Kwaśniewski pytany był w Radiu Zet, o sytuację na lewicy oraz o to, kto byłby lepszym przewodniczącym powstającej Nowej Lewicy: Włodzimierz Czarzasty czy Andrzej Rozenek. "To jest ich wewnętrzna sprawa. Ja uważam, że obaj panowie mają swoje atuty, ale ja w ogóle się w to nie wtrącam" - odpowiedział były prezydent.
Ocenił też, że sama konstrukcja lewicowej opcji nie jest łatwa. "Bo, to są trzy różne ugrupowania, Wiosna jest inna, SLD jest inne i Razem jeszcze bardziej inne. Więc złożenie tego do kupy nie jest proste" - stwierdził Kwaśniewski.
"Wiosna nie jest już tak silna jak była"
Według niego, "zaraz po wyborach parlamentarnych, kiedy lewica wróciła do Sejmu i kiedy miała 12 procent poparcia, pomysł tworzenia Nowej Lewicy z układem Wiosna-SLD pół na pół, wydawał się całkiem dorzeczny". "Ale Covid i inne wydarzenia spowodowały, że mówimy o tym w roku 2021, kiedy za sobą mamy wybory prezydenckie i katastrofę Roberta Biedronia, kiedy widać wyraźnie, że Wiosna nie jest tak silna, jak była" - powiedział b. prezydent.
Na pytanie, jak mu się podoba zawieszenie przez Czarzastego kilku posłów i nieprzyjęcie posła Andrzeja Rozenka do frakcji SLD (w Nowej Lewicy), Kwaśniewski odparł, że w ogóle. "Uważam, że to jest błąd założycielski. Jeżeli (Nowa) Lewica powstanie mając takie grzechy na sobie, to będzie jej ciężko, bo nie wolno walczyć o demokrację nie będąc demokratą wewnątrz partii" - podkreślił Kwaśniewski.
Zaznaczył, że chciałby, aby lewica była w Polsce obecna "na poziomie wyższym niż te 7-8 procent".
Kwaśniewski: Polska nie jest specjalnie lewicowym krajem
Pytany z jakich przyczyn lewica nie może "wybić się" i na przykład wyprzedzić Polskę 2050 Szymona Hołowni, Kwaśniewski odpowiedział, że "Polska, jak widać, nie jest specjalnie lewicowym krajem". "Jesteśmy krajem bardziej konserwatywny" - dodał.
Według niego, dzieje się też tak dlatego, że lewica zajmuje się za bardzo sobą. "Uważam, że aktywność taka zewnętrzna, spotkania z ludźmi, obecność w różnych miejscach jest za słaba" - ocenił Kwaśniewski.
Ponadto zdaniem byłego prezydenta, lewica jest też za mało czytelna programowo. "W kampanii prezydenckiej dała się sprowadzić właściwie tylko do kwestii LGBT, co jest zdecydowanie za mało. Nie stworzyła też wiarygodnego programu w kwestiach klimatycznych, co jest tematem bardzo istotnym dla młodych ludzi" - mówił Kwaśniewski.
"Lewicy brakuje aktywności i przekonywującego programu"
"Lewicy brakuje aktywności i przekonywującego programu. Myślę, że jeżeli to poprawią, to na coś mogą liczyć" - stwierdził były prezydent.
Po wyborach parlamentarnych 2019 r. Sojusz Lewicy Demokratycznej i Wiosna zdecydowały, że się połączą. Nowe ugrupowanie - Nowa Lewica - powstaje na bazie SLD, do którego wstępują członkowie partii Biedronia. W ramach nowego ugrupowania będą dwie frakcje: Wiosny i SLD. W październiku odbędzie się kongres, na którym wybrani zostaną współprzewodniczący, wiceprzewodniczący i sekretarz generalny partii. W Sejmie posłowie SLD, Wiosny i Lewicy Razem tworzą wspólny klub Lewicy.
Pod koniec sierpnia poseł Andrzej Rozenek poinformował PAP, że nie został przyjęty do frakcji SLD w Nowej Lewicy i że to decyzja lidera SLD Włodzimierza Czarzastego.
Rozenek jest jedną z osób w partii, która otwarcie krytykuje przewodniczącego Czarzastego m.in. za rozmowy z premierem Mateuszem Morawieckim ws. poparcia ratyfikacji decyzji o zwiększeniu zasobów własnych UE i Krajowego Planu Odbudowy. Poseł wypowiadał się też krytycznie ws. zawieszenia w lipcu przez Czarzastego części członków zarządu Nowej Lewicy w dniu posiedzenia zarządu, kiedy podejmowano decyzję o utworzeniu w Nowej Lewicy dwóch frakcji - czemu sprzeciwiali się zawieszeni. Od ubiegłego tygodnia posłowie podpisywali się pod wnioskiem do prezydium klubu Lewicy, w którym domagają się ukarania posła Rozenka za jego wypowiedzi publiczne szkodzące - ich zdaniem - wizerunkowi ugrupowania. Rozenek odnosząc się do wniosku części posłów powiedział PAP, że "za mówienie prawdy nie powinno się nikogo karać, niezależnie od tego, jak ta prawda bywa bolesna albo straszna". (PAP)
Autor: Edyta Roś
js/