Amerykańska Agencja Leków przeciwna podawaniu trzeciej dawki? Eksperci ocenili bezpieczeństwo

2021-09-17 22:01 aktualizacja: 2021-09-18, 08:37
Fot. PAP/EPA/CAROLINE BREHMAN
Fot. PAP/EPA/CAROLINE BREHMAN
Panel doradczy ekspertów amerykańskiej Agencji Żywności i Leków (FDA) zdecydowanie krytycznie ocenił w piątek pomysł oferowania większości Amerykanów trzeciej dawki szczepionki Pfizera przeciw Covid-19 po pół roku od ostatniego zastrzyku. Może to przekreślić ogłoszone przez prezydenta Joe Bidena plany udostępniania trzecich dawek od 20 września.

Za zgodą na autoryzację trzeciej dawki szczepionki dla wszystkich Amerykanów powyżej 16. roku życia zagłosowało tylko trzech z 19 członków komitetu zewnętrznych ekspertów, pozostali byli przeciwko.

Podczas kilkugodzinnych obrad transmitowanych w internecie eksperci wyrażali niezadowolenie z niewystarczających ich zdaniem danych na temat bezpieczeństwa dodatkowej dawki oraz z polegania przez Pfizera na danych z Izraela, które ich zdaniem nie muszą być adekwatne do sytuacji w USA.

Członkowie panelu FDA zasugerowali jednocześnie, że byliby skłonni poprzeć udostępnianie trzecich dawek dla osób starszych. Jak dotąd dodatkową dawkę mogą przyjmować jedynie osoby o obniżonej odporności, choć według oficjalnych danych ponad milion Amerykanów zrobiło to wbrew zaleceniom, na własną rękę.

Następnie Komitet jednogłośnie ocenił, że korzyści z podania trzeciej dawki szczepionki Pfizera przeciw Covid-19 przewyższają ryzyko u osób powyżej 65. roku życia oraz szczególnie narażonych na ciężki przebieg choroby.

Wcześniej ten sam panel ekspertów zagłosował przeciwko udostępnianiu dodatkowych dawek szerszej populacji Amerykanów.

Izrael już w sierpniu zarekomendował podanie trzeciej dawki preparatu dla osób powyżej 40. roku życia.

Również w sierpniu administracja Bidena zapowiedziała, że planuje udostępnić trzecie dawki szczepionek mRNA dla wszystkich Amerykanów powyżej 16. roku życia 8 miesięcy po drugim zastrzyku. Później okres ten zmieniono na 6 miesięcy. Decyzję tę poparła m.in. p.o. szefa FDA Janet Woodcock, a także szefowa Centrów Kontroli i Prewencji Chorób (CDC) Rochelle Walensky i główny doradca medyczny prezydenta dr Antony Fauci. Podkreślili oni jednocześnie, podobnie jak Biden, że realizacja tych planów jest zależna od zgody FDA. Negatywna opinia panelu nie jest wiążąca dla agencji, jednak rzadko występuje ona przeciwko zdaniu ekspertów.

Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)

mmi/