Słynne musicale powróciły na Broadway po przerwie spowodowanej pandemią

2021-09-18 11:31 aktualizacja: 2021-09-18, 16:44
Fot. PAP/EPA/JUSTIN LANE
Fot. PAP/EPA/JUSTIN LANE
Po przerwie spowodowanej pandemią na nowojorski Broadway powróciły w tym tygodniu słynne musicale "Król Lew", "Hamilton" i "Wicked", wznowiono też kilka dawniejszych spektakli. Koronawirus spowodował zamknięcie wszystkich 41 teatrów Broadwayu 12 marca 2020 r.

"Wszyscy czujemy się niezwykle podekscytowani. Wróciliśmy. Myślę, że możemy oddychać łatwiej, nawet, jeśli przez maseczki. Możemy czuć się zrelaksowani" - oceniła reżyserka "Króla Lwa" Julie Taymor.

Amerykańskie radio publiczne NPR przypomina, że "Hamilton", trafił na Broadway sześć lat temu, "Wicked" - przed 17 laty, a "Król Lew", 23 lata temu. Nazywa te musicale fundamentem Broadwayu.

"Powrót po półtora roku tych trzech musicali, będących duchowymi kotwicami współczesnego sukcesu Broadwayu, a także długo utrzymującego się na scenie +Chicago+, to ważny sygnał, że najbardziej wartościowe spektakle powracają, pomimo presji i niepewności związanej z rozprzestrzenianiem się wariantu delta" - zaznacza NPR.

Widzowie mega-hitów przed wejściem na widownię muszą przedstawić certyfikat, że są w pełni zaszczepieni dawką szczepionki dopuszczonej do użytku przez Agencję ds. Żywności i Leków lub Światowej Organizacji Zdrowia. Zobowiązani są też do noszenie w teatrach przez cały czas maseczek. Wyjątkiem są wyznaczone miejsca na przekąski.

"Chodzimy do teatru w poszukiwaniu katharsis. Dosłownie po to idziemy: aby być w wspólnocie, usłyszeć historię opowiedzianą w ciemności i doświadczyć katharsis. Przez jakiś czas nie było to bezpieczne. Teraz możemy wrócić przestrzegając środków bezpieczeństwa" - podkreślił twórca "Hamiltona" Lin-Manuel Miranda.

Dziennik "New York Times" zwraca uwagę na fakt, że głośne spektakle nie były jedynymi produkcjami, które zostały wznowione w miniony wtorek. Pierwszy przedpremierowy spektakl miała także "Lackawanna Blues".

Od czerwca do września z 30 przedstawieniami wystąpił gwiazdor Bruce Springsteen w jednoosobowym "Springsteen on Broadway". Na afiszu jest też nowa sztuka "Pass Over" oraz wznowienia musicali "Hadestown" i "Waitress".

Nowojorska gazeta zwraca przy tym uwagę, że "Król Lew", "Hamilton" i "Wicked" to najcięższy teatralny kaliber.

"Stały się symbolem siły i zasięgu branży, a ich powrót na scenę jest sygnałem, że teatr powraca" – ocenił "NYT".

Inną zapowiedzią wznowienia działalności Broadwayu była cyfrowa świetlna tablica na Times Square. "Oczekiwanie dobiegło końca" – anonsowała.

Z entuzjazmem o wtorkowym wydarzeniu wypowiadał się także burmistrz Nowego Jorku Bill de Blasio.

"Broadway, a także cała sztuka i kultura miasta, wyrażają życie, energię, różnorodność i  ducha Nowego Jorku. To jest w naszym sercu i duszy. To część wielkich rzeczy, które ludzie robią. Czyni nas to wspaniałymi. Tak więc, jest to wielka noc dla powrotu Nowego Jorku do życia" – zauważył de Blasio.

Broadway to 41 profesjonalnych teatrów, z których każdy ma 500 lub więcej miejsc siedzących. Są one zlokalizowane na Manhattanie w dzielnicy teatralnej oraz w kompleksie Lincoln Center wzdłuż Broadwayu i na przyległych ulicach. Antrepryzy te należą do największych pracodawców w mieście.

Ponowne otwarcie Broadwayu zbiega się z przygotowaniami do nowego sezonu wielu innych ośrodków sztuki scenicznej w Nowym Jorku i w całych Stanach Zjednoczonych. Zapowiadają wznowienie występów na żywo, w zamkniętych salach. W najbliższych dniach i tygodniach rozpoczną działalność Metropolitan Opera, New York Philharmonic, New York City Ballet, Carnegie Hall oraz Brooklyn Academy of Music.

Za kolejny znak, że Broadway wraca do normalności nowojorskie media uznały ponowne otwarcie zwanego kultowym, kiosku, TKTS, w sercu Times Square. Można tam kupić, stojąc niestety czasem godzinami w kolejce, bilety po zniżonych cenach na spektakle tego samego, a także następnego dnia.

"To wielki krok naprzód i (...) symbol dla ludzi, że teatr wraca" - oceniła Victoria Bailey, dyrektor wykonawczy organizacji non-profit Theatre Development Fund, która prowadzi stoisko.

Według Broadway League podczas ostatniego pełnego sezonu na Broadwayu przed epidemią, od 2018 do 2019 roku, widownia tamtejszych teatrów liczyła 14,8 miliona osób. "NYT" wyliczył, że to więcej niż łączna frekwencja na zawodach klubów sportowych Mets, Yankees, Rangers, Islanders, Knicks, Liberty, Giants, Jets, Devils i Nets.

Frekwencja przełożyła się na realne pieniądze. W ostatnim pełnym sezonie teatry Broadwayu zarobiły 1,83 mld dolarów. Są też jednym z największych motorów napędowych turystyki w mieście.

Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)

kgr/