O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Robert Lewandowski odebrał Złotego Buta. "Jestem dumny, szczęśliwy, nie przypuszczałem, że pobiję ten rekord"

Piłkarz Bayernu Monachium Robert Lewandowski odebrał we wtorek Złotego Buta - nagrodę dla najlepszego strzelca w europejskich ligach. W sezonie 2020/21 kapitan reprezentacji Polski zdobył 41 bramek. Ceremonia odbyła się w klubowym muzeum na stadionie Allianz Arena.

Fot. PAP/EPA/LUKAS BARTH-TUTTAS
Fot. PAP/EPA/LUKAS BARTH-TUTTAS

W klasyfikacji Złotego Buta w najsilniejszych ligach na Starym Kontynencie (angielskiej, niemieckiej, hiszpańskiej, włoskiej i francuskiej) liczba goli mnożona jest przez dwa, dlatego końcowy wynik Lewandowskiego to 82 punkty.

Lewandowski przed Messim i Ronaldo 

Drugie miejsce zajął Argentyńczyk Lionel Messi, który wówczas jeszcze w barwach Barcelony (obecnie Paris Saint-Germain) zdobył 30 goli (60 pkt), a trzecie - Portugalczyk Cristiano Ronaldo z Juventusu Turyn (obecnie Manchester United) - 29 bramek, czyli 58 punktów.

Lewandowski jest pierwszym piłkarzem w historii Bundesligi, który przekroczył liczbę 40 ligowych bramek w sezonie. Wcześniej rekordzistą był zmarły w tym roku Gerd Mueller z 40 golami.

"Jestem dumny, szczęśliwy, nigdy nie przypuszczałem, że pobiję ten rekord. Później kiedy byłem blisko, wiedziałem że muszę koncentrować się na każdym meczu i zdobywać kolejne bramki" - przyznał odbierając statuetkę.

Na gali obecna była jego żona Anna. Lewandowski podkreślił jak ważna dla niego jest rodzina.

"Żona jest dla mnie źródłem motywacji. Ze swojej rodziny czerpię siłę. Kiedy po przegranym meczu wracam do domu i widzę uśmiechnięte buzie moich córek wtedy wszystko staje się łatwiejsze" - podkreślił.

33-letni napastnik pytany był również o swoją przyszłość. Jego umowa z Bawarczykami wygasa latem 2023 roku. "Nie jest ważne ile masz lat, tylko to co chcesz jeszcze osiągnąć. Wiem, że wciąż mogę być lepszy. Mam kontrakt z Bayernem i chcę z tym klubem sięgnąć po kolejne trofea. Mamy fantastycznych zawodników i sztab" - powiedział. "To najlepszy okres mojej kariery, choć oczywiście jeszcze przede mną kilka lat gry" - dodał.

Gratulacje dla Lewandowskiego 

Na gali pierwszy przemawiał prezes Bayernu Herbert Heiner. Przez kilka minut wielokrotnie komplementował Lewandowskiego, m.in. porównując do Messiego i Ronaldo.

"Rekord Gerda Muellera wydawał się nie do pobicia, ale Lewandowskiemu udało się go poprawić. On nigdy się nie zatrzymuje. Jest perfekcjonistą w każdym calu" - powiedział.

W zaprezentowanym materiale wideo wypowiedział się też Hansi Flick, który był trenerem Bayernu w poprzednim sezonie. "Przez dwa lata podczas każdego treningu widziałem twój profesjonalizm i entuzjazm" - zaznaczył.

W tej samej formie gratulacje złożyli także szef FIFA Gianni Infatino oraz Juergen Klopp, który był trenerem Lewandowskiego w Borussii Dortmund w latach 2010-14.

"Zastanawiałem się, czemu tak długo musiałeś czekać na Złotego Buta. Przecież od początku widzieliśmy, że jesteś wyjątkowym graczem. 41 goli w Bundeslidze to niesamowity wyczyn. Mam nadzieję, że strzelisz jeszcze więcej goli w kolejnych sezonach i spotkamy się w Lidze Mistrzów" - powiedział obecny szkoleniowiec Liverpoolu.

Złotego Buta Lewandowski otrzymał po raz pierwszy w karierze. Jest też pierwszym Polakiem uhonorowanym w ten sposób. Nagroda przyznawana jest od 1968 roku. Najczęściej - sześciokrotnie - zdobywał ją Messi. (PAP)

mmi/

Zobacz także

  • Robert Lewandowski. Fot. PAP/EPA/Sergio Perez

    Barcelona zwycięska z Leganes. Jak zagrali Polacy?

  • Robert Lewandowski, Frenkie de Jong oraz Inigo Martinez, fot. PAP/EPA/EFE/Alejandro García

    Klasyfikacja Złotego Buta. Awans Lewandowskiego na podium

  • Robert Lewandowski. Fot. PAP/EPA/Julio Munoz

    To już jasne! Wiemy, gdzie Lewandowski zagra w przyszłym sezonie

  • Robert Lewandowski. Fot. PAP/EPA/Enric Fontcuberta

    Lewandowski nie ma sobie równych. To jego najlepszy sezon

Serwisy ogólnodostępne PAP