BepiColombo została wystrzelona w kosmos w 2018 roku, zabierając ze sobą sondy dwóch agencji kosmicznych, europejskiej ESA i japońskiej JAXA. Statek kosmiczny ma docelowo znaleźć się na orbicie Merkurego w 2025 roku.
Sondzie udało się uchwycić na czarno-białych zdjęciach m.in. szeroki na 166 km krater Lermontowa, jak i północną półkulę planety - przekazała ESA.
Był to pierwszy z sześciu zaplanowanych przelotów BepiColombo nad Merkurym. Kolejne są potrzebne, by sonda mogła wytracić prędkość. Po osiągnięciu pożądanej prędkości będzie mogła wypuścić dwa orbitery: europejski i japoński, nazwane odpowiednio Mercury Planetary Orbiter (MPO) oraz Mercury Magnetospheric Orbiter (MMO).
Celem projektu BepiColombo są badania struktury, topografii i geologii Merkurego. Pierwsza planeta od Słońca jest najsłabiej zbadaną z czterech planet skalistych Układu Słonecznego.
Nazwa misji upamiętnia włoskiego matematyka i inżyniera Giuseppe „Bepi” Colombo (1920-1984), który w 1974 roku zasugerował NASA dokonanie manewru asysty grawitacyjnej w ramach misji Mariner 10. (PAP)
liv/