Oprócz tego w początkowej fazie operacji ratunkowej co najmniej dwie osoby (dzieci) wyciągnięto z samochodów zaparkowanych obok domu, które też znalazły się pod gruzami.
Według portalu Sputnik ratownikom nie udało się dotąd odnaleźć dwójki dzieci uratowanej kobiety, których krzyki słyszeli w ciągu dnia.
Akcja ratunkowa trwała przez cały dzień i całą noc. Oczyszczanie gruzowiska przebiega mozolnie, ponieważ ze względu na obawy o przygniecionych ludzi nie jest używany sprzęt. Na miejscu wieczorem pracowało 300 ludzi.
LOOK: Part of a 7-story apartment building collapsed in the Black Sea city of Batumi, Georgia.
— Bloomberg Quicktake (@Quicktake) October 8, 2021
Officials say about 200 people lived in the building. There was no word on casualties pic.twitter.com/6YanD8ueMD
Stacje telewizyjne prowadzą z miejsca relacje na żywo. Media poinformowały, że pomimo zapadnięcia nocy wielu ludzi pozostało w pobliżu miejsca tragedii, modląc się i zapalając świece. Wcześniej mieszkańcy Batumi zorganizowali pomoc dla poszkodowanych, w tym zbierając dla nich odzież i jedzenie, oferując nocleg. Udzielenie pomocy poszkodowanym obiecały władze.
Część pięciopiętrowego budynku mieszkalnego w Batumi zawaliła się w piątek ok. południa czasu gruzińskiego (10 w Polsce), a przyczyna na razie nie jest znana.
Do Batumi przybyli m.in. minister spraw wewnętrznych i premier Gruzji Irakli Garibaszwili.
ნგრევის კადრების ჩანაწერი.#ბათუმი #batumi #ნგრევაბათუმში pic.twitter.com/qouDhN6jMg
— ბათუმელები • Batumelebi.ge (@Batumelebi_ge) October 8, 2021
Szef rządu zapewnił, że służby ratunkowe robią wszystko, by uratować osoby uwięzione pod gruzami.
Według MSW główną z badanych obecnie wersji przyczyny katastrofy jest usunięcie ściany nośnej w czasie remontu na parterze. (PAP)