Trwają przygotowania do kontroli tzw. Green Pass, wystawianego na podstawie szczepienia, wyleczenia z wirusa lub negatywnego wyniku testu.
Na mocy decyzji rządu nakaz posiadania przepustki sanitarnej, wymaganej obecnie między innymi w zamkniętych salach lokali gastronomicznych, muzeach, siłowniach, samolotach i pociągach dużych prędkości, zostanie od 15 października rozszerzony na wszystkie miejsca i zakłady pracy.
Nastąpi to w momencie, gdy szczepienia przeciwko Covid-19 zakończyło 80 procent ludności kraju.
Nakazem posiadania przepustki covidowej objęto łącznie 23 miliony osób w kraju; w tym ponad 14 milionów zatrudnionych w sektorze prywatnym. Jak zauważają gazety, tuż przed jego wejściem w życie mnożą się pytania dotyczące sposobu kontroli przepustek, a także zapewnienia testów na koronawirusa tym, którzy się nie zaszczepili po to, by nie musieli zostać w domu pozbawieni wynagrodzenia.
Wszystkie laboratoria i apteki w kraju mają możliwość wykonania maksimum pół miliona testów dziennie. Aby otrzymać przepustkę, a zatem wejść do pracy, osoby niezaszczepione będą musiały mieć wynik testu molekularnego z ostatnich 72 godzin lub antygenowego z 48. Aby zapewnić wszystkim łatwiejszy dostęp do tych testów, podpisany został protokół z aptekami, na mocy którego ceny testów zostały obniżone; z ponad 20 euro do 15.
Oprócz sprawy zagwarantowania odpowiedniej liczby testów, w części miejsc pracy nie rozwiązano dotąd kwestii tego, kto będzie kontrolował przepustki pracowników, a ponadto - jak pogodzić to z wymogiem ochrony ich prywatności.
Kary dla osób, które wejdą do miejsca pracy bez przepustki wynosić będą od 600 do 1500 euro; pracodawcom za brak kontroli grozi grzywna od 400 do 1000 euro.
Pracownicy, którzy nie mają "paszportu sanitarnego", nie zostaną zawieszeni, co przewidywała pierwsza wersja rządowego dekretu. Utracą wynagrodzenie za okres do momentu uregulowania swojej sytuacji.
W związku z polemiką wokół skuteczności i trybu kontroli federacja małych i średnich firm apelowała do rządu o to, by nałożył na wszystkich pracowników obowiązek zakomunikowania pracodawcom z wyprzedzeniem, czy będą legitymować się dowodem szczepienia, czy wynikiem testu. Chodzi o to - argumentowała - aby z chwilą wejścia w życie nakazu uniknąć "czarnego piątku".
Rząd wraz z urzędem inspektora ochrony danych osobowych rozważa możliwość wprowadzenia specjalnej aplikacji do kontroli przepustek sanitarnych pracowników.
Obowiązek posiadania tzw. Green Pass nie będzie dotyczyć osób zwolnionych ze szczepienia z powodu przeciwskazań lekarskich.
Z Rzymu Sylwia Wysocka (PAP)
mmi/