Szejk Mohammed ibn Raszid al-Maktum, emir Dubaju i wiceprezydent ZEA, ogłosił plan kolejnej misji kosmicznej kraju niecały rok po udanej misji wejścia w orbitę Marsa. Zgodnie z planem, po pięcioletniej podróży rozpoczętej w 2028 roku, misja ma się zakończyć lądowaniem na asteroidzie w roku 2033.
Według szefowej Agencji Kosmicznej ZEA plan eksploracji Wenus i lądowania na asteroidzie jest o wiele bardziej skomplikowany od misji kosmicznej na Marsa. "Kiedy rozpoczynaliśmy misję Emirates Mars, podjęliśmy się sześcioletniego zadania, które było pięć razy bardziej złożone niż opracowywane przez nas satelity obserwacyjne Ziemi. Misja na Wenus jest pięć razy bardziej złożona od wejścia w orbitę Marsa" - powiedziała Sara al-Amiri.
Następca tronu emira Abu Zabi Muhammad ibn Zajed an-Nahajana napisał na Twitterze, że "rozpoczęcie nowego projektu eksploracji Wenus i asteroid stawia przed naszym rozwijającym się programem kosmicznym nowy, ambitny cel".
ZEA planują również, jako pierwszy arabski i czwarty kraj na świecie, wylądowanie łazikiem na Marsie do końca 2022 roku.
"Jestem pewien, że misja przysłuży się ogólnym badaniom Wenus. Będzie to prawdopodobnie jedna z kilku takich misji nadchodzącej dekady" - powiedział Ian Crawford, profesor londyńskiego Uniwersytetu Birbeck.
Zarówno NASA, jak i Europejska Agencja Kosmiczna planują rozpoczęcie w obecnym dziesięcioleciu kilku misji na Wenus - przypomniał The Jerusalem Post. (PAP)
js/