"O ile wiem, to pierwsza wizyta ambasadora Izraela na Monte Cassino. Ja, która byłam na tym cmentarzu tak wiele razy, nie pamiętam, aby kiedykolwiek był zapraszany ambasador Izraela" - podkreśliła ambasador Anders, która z ambasadorem Eydarem złożyła wieniec i zapaliła znicze na grobach żydowskich żołnierzy II Korpusu Polskiego.
Polska ambasador, córka dowódcy generała Władysława Andersa, dodała: "To dla mnie bardzo wzruszający moment i zarazem historyczne wydarzenie".
Ambasador Izraela odczytał nazwiska wszystkich żydowskich żołnierzy, pochowanych na Monte Cassino i powiedział: "Wszyscy ci żołnierze walczyli tak odważnie, jak wszyscy polscy żołnierze, ale oni mieli dwa marzenia: wolność Polski, a drugie, tysiącletnie - niepodległość państwa Izrael". "Przybywam tutaj jako ambasador Izraela, by powiedzieć tym żołnierzom, że ich marzenie się spełniło" - dodał Eydar.
Na grobach żydowskich żołnierzy Armii Andersa położono zgodnie z tradycją kamyki jako symbol pamięci o zmarłych.
W Ambasadzie RP odbył się pokaz filmu dokumentalnego „Żydzi w Armii Andersa"
Wczoraj w polskiej ambasadzie w Rzymie ambasador Izraela wziął udział w projekcji filmu dokumentalnego “Żydzi w Armii Andersa” Michała Szymanowicza. Z uczestnikami spotkania połączył się też dyrektor powstającego w Latrun w Izraelu Muzeum Żydowskich Żołnierzy, walczących na frontach II Wojny Światowej, Zvi Kantor.
Rzym ??. W Ambasadzie RP pokaz filmu dokumentalnego „Żydzi w Armii Andersa” z udziałem Ambasadora Izraela we Włoszech @droreydar @MSZ_RP @ipngovpl @Kombatanci @IsraelinPoland https://t.co/w6I3BNrM2j
— Anna Maria Anders (@Anna_M_Anders) October 21, 2021
Eydar podkreślił, że wzajemny szacunek, jaki wyrażano oddając hołd uczestnikom walk, wpłynie pozytywnie na relacje między obu krajami.
W utworzonej 80 lat temu Armii Andersa było początkowo 4 tys. żołnierzy pochodzenia żydowskiego. W czasie pobytu w Palestynie wielu z nich opuściło polskie wojsko, by walczyć o powstanie państwa Izrael.
W kampanii włoskiej walczyło 838 polskich Żydów, z których 18 jest pochowanych na cmentarzu na Monte Cassino.
Sylwia Wysocka (PAP)
mmi/