"Super Express" poznał nowe fakty w sprawie jazy pod wpływem alkoholu Beaty K. "Z aktu oskarżenia, do którego dotarliśmy, wynika, że wokalistka Bajmu wypiła aż litr alkoholu i aż pięciokrotnie była badana alkomatem. Wiemy również, jak dokładnie wyglądało zatrzymanie przez policję, w którym pomagali świadkowie zdarzenia" - napisał w środę "SE".
Zatrzymanie Beaty K. Relacja świadka
"Pojazd rozpędzał się i gwałtownie hamował, wjeżdżał na sąsiedni pas ruchu, co wymuszało reakcję innych uczestników ruchu, wjeżdżał na krawężnik" – zeznał jeden ze świadków, cytowany przez gazetę. Wtedy też kobieta jadąca za gwiazdą postanowiła zadzwonić na policję. Będąc w stałym kontakcie z dyżurnym policji, jechała za pijaną K. Poprosiła również innych kierowców, by zablokowali dalszy ruch piosenkarki. Po chwili na miejsce przyjechała policja.
"Funkcjonariusze policji dokonali kontroli pojazdu marki BMW 740, kierującą pojazdem okazała się Beata Elżbieta P. (nazwisko po mężu – red.)" – czytamy w akcie oskarżenia. Wokalistkę poddano badaniu alkomatem na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. "I badanie wykazało 0,93 mg/l, II badanie wykazało 0,96 mg/l (ok. 2 promili – red.)" – czytamy.
"SE" relacjonuje, że następnie zapytano ją o rodzaj i ilość alkoholu, który wypiła. "Oświadczyła, iż była na spotkaniu, które zakończyło się około 2.00 w nocy 1 września 2021 r., zaś na spotkaniu tym spożywała wino w łącznej ilości około jednego litra" – wyznała. Następie zabrano K. do komendy rejonowej policji, gdzie jeszcze trzykrotnie wykonano jej badanie na ilość alkoholu. "I badanie wykazało 0,83mg/l, II badanie wykazało 0,87, III badanie wykazało 0,85 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu. Gwiazda przyznała się do winy i czeka na termin rozprawy sądowej" - przekazał "SE".(PAP)
kgr/