O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Rosja gromadzi wojska przy granicy z Ukrainą. Są zdjęcia z satelity. Kreml odpowiada: to "wrzutki"

Zdjęcia satelitarne pokazują, że Rosja ponownie gromadzi swoje wojska przy granicy z Ukrainą - pisze portal Politico. Podkreśla, że ruchy sił odbywają się na tle "rosnących napięć między Moskwą i Zachodem".

Fot. Christiaan Triebert/Twitter
Fot. Christiaan Triebert/Twitter

Nowe zdjęcia z satelity zrobione w poniedziałek potwierdzają niedawne doniesienia, że Rosja po raz kolejny gromadzi żołnierzy i sprzęt przy granicy z Ukrainą - czytamy w materiale Politico. Portal przypomina, że Rosja gromadziła wojska przy ukraińskich granicach wiosną tego roku.

Zdjęcia wykonane przez firmę Maxar Technologies, które przekazano Politico, pokazują gromadzenie jednostek pancernych, czołgów, artylerii samobieżnej i sił lądowych w pobliżu rosyjskiego miasta Jelnia niedaleko granicy z Białorusią. Wśród jednostek, które rozpoczęły przemieszczanie się pod koniec września z innych części Rosji, gdzie zwykle stacjonują, jest elitarna 1 Gwardyjska Armia Pancerna - wskazuje portal.

Politico pisze, że wyposażenie rosyjskiej 4 Dywizji Pancernej przemieszczane jest w okolice Briańska i Kurska, w pobliżu północnej granicy Ukrainy. Na wyposażeniu jednostek są czołgi T-80U i artyleria samobieżna.

W niedzielę o sprawie pisał amerykański dziennik "Washington Post", zaznaczając, że ponowne gromadzenie rosyjskich wojsk w pobliżu granicy z Ukrainą wzbudziło zaniepokojenie niektórych urzędników w Stanach Zjednoczonych i Europie, a Rosja zaostrzyła swoją retorykę względem Ukrainy.

Ministerstwo obrony w Kijowie oświadczyło, odnosząc się do publikacji, że gromadzenie wojsk przy ukraińskich granicach jest elementem działań "informacyjno-psychologicznych".

"Według danych Głównego Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy, zgodnie ze stanem z 1 listopada 2021 roku, nie zarejestrowano dodatkowego przerzucania rosyjskich oddziałów, broni czy wojskowego sprzętu do granicy państwowej z Ukrainą" - napisało ministerstwo w komunikacie.

"Najbardziej prawdopodobne, że opublikowane w mediach i internecie fakty gromadzenia sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej na kierunku ukraińskim to element specjalnych informacyjno-psychologicznych działań i w rzeczywistości to planowe działania w ramach przemieszczania wojsk po zakończeniu ćwiczeń" - dodano.

Odpowiedź Kremla

Jako "złej jakości wrzutki", na które "nie warto zwracać uwagi", określił we wtorek rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow doniesienia o tym, że Rosja gromadzi swoje wojska przy granicy z Ukrainą.

"Nawet nie warto komentować jakości tych publikacji i ogółem nie warto na nie zwracać uwagi. Chodzi o granicę z Ukrainą, a pokazują granicę z Białorusią. Sama jakość świadczy najlepiej o tym, że nie warto tracić czasu na zapoznawanie się z takimi złej jakości wrzutkami" - powiedział Pieskow.

Zapewnił, że "Rosja nigdy nikomu nie zagrażała, nie zagraża i nie stanowi niebezpieczeństwa dla nikogo". Dodał następnie, że "Rosja jest krajem, który na tle dość agresywnych ekspansjonistycznych tendencji, szczególnie ze strony NATO (...) podejmowała i nadal będzie podejmować kroki w celu zapewnienia sobie bezpieczeństwa".

Przemieszczanie sprzętu wojskowego i żołnierzy po terytorium Rosji jest wyłącznie jej sprawą - dodał Pieskow. (PAP)

Autorki: Anna Wróbel, Natalia Dziurdzińska

dsk/

Zobacz także

  • Siergiej Riabkow, wiceminister spraw zagranicznych Rosji Fot. PAP/EPA/ALEXANDER ZEMLIANICHENKO
    Siergiej Riabkow, wiceminister spraw zagranicznych Rosji Fot. PAP/EPA/ALEXANDER ZEMLIANICHENKO

    Kiedy nowa runda rozmów z USA? Wiceszef rosyjskiego MSZ wskazał termin

  • Siedziba konsulatu Federacji Rosyjskiej w Gdańsku. Fot. PAP/Adam Warżawa
    Siedziba konsulatu Federacji Rosyjskiej w Gdańsku. Fot. PAP/Adam Warżawa

    W dotychczasowym konsulacie Rosji w Gdańsku zostaje pracownik. Władze miasta nie będą mogły przejąć budynku

  • Miejsce wybuchu w Moskwie. Fot. EPA/RUSSIAN INVESTIGATIVE COMMITTEE
    Miejsce wybuchu w Moskwie. Fot. EPA/RUSSIAN INVESTIGATIVE COMMITTEE

    Rosyjski generał odpowiedzialny za szkolenie armii zabity w wybuchu w Moskwie

  • Wołodymyr Zełenski Fot. PAP/EPA/SEM VAN DER WAL
    Wołodymyr Zełenski Fot. PAP/EPA/SEM VAN DER WAL

    „Zespół negocjacyjny pracuje na Florydzie”. Zełeński o rozmowach w USA

Serwisy ogólnodostępne PAP