W Holandii zarejestrowanych jest w Izbie Handlowej (KvK) prawie 15 tys. firm kurierskich i tylko 13 proc. z nich posiada licencję na dostarczanie przesyłek, wydawane przez Holenderską Organizację Transportu Drogowego (NIWO).
„Poinformowaliśmy o tym policję oraz Inspektorat Ochrony Środowiska i Transportu, które są odpowiedzialne za egzekwowanie prawa” – mówi gazecie zastępca dyrektora NIWO Raymond Scherpenisse.
„De Telegraaf” informuje także, że coraz częściej zgłaszane są skargi na kurierów, którzy zbyt szybko jeżdżą oraz parkują, blokując drogi i chodniki w dzielnicach mieszkalnych. Dziennik nazywa ich „kurierami kamikaze”.
„Połowa skarg, jakie otrzymujemy w związku z łamaniem przepisów prawa drogowego, dotyczy właśnie kurierów” – powiedział dziennikowi Rob Stomphorst, szef Veilig Verkeer Nederland (VVN), organizacji zajmującej się bezpieczeństwem na drodze.
Stomphorst wyjaśnia wzrost liczby firm kurierskich pandemią Covid-19. „Ludzie zamawiają więcej produktów przez internet, w efekcie ulice zalane są samochodami dostawczymi, ciężarówkami czy kurierami na skuterach lub rowerach” – mówi szef VVN.
Z Amsterdamu Andrzej Pawluszek (PAP)
dors/