"Sprawa zbyt poważna, by robić na tym politykę". Apel prezydenta wobec sytuacji na granicy

2021-11-09 11:00 aktualizacja: 2021-11-09, 15:47
Prezydent RP Andrzej Duda Fot. PAP/Radek Pietruszka
Prezydent RP Andrzej Duda Fot. PAP/Radek Pietruszka
Apeluję do wszystkich polskich polityków o odpowiedzialność w sprawie sytuacji na granicy, bo sprawa jest zbyt poważna, żeby na tym robić sobie jakąś działalność propagandową, robić na tym politykę, prowadzić walkę polityczną - powiedział po spotkaniu w BBN prezydent Andrzej Duda.

"Apeluję do wszystkich polskich polityków o odpowiedzialność w tej sprawie, bo sprawa jest zbyt poważna, żeby na tym robić sobie jakąś działalność propagandową, robić na tym politykę prowadzić walkę polityczną" - zaapelował prezydent.

"To jest kwestia obrony granic Rzeczypospolitej. To jest kwestia obrony granic Unii Europejskiej. To jest kwestia naszej odpowiedzialności przed obywatelami i naszej odpowiedzialności przed innymi krajami członkowskimi Unii" - powiedział Duda. 

Prezydent: będziemy bronić granicy; jest tam dostateczna liczba żołnierzy 

Monitorujemy sytuację i będziemy bronić granicy; jest tam konieczna infrastruktura i dostateczna liczba funkcjonariuszy, żołnierzy i policjantów - powiedział we wtorek prezydent Andrzej Duda. Dodał, że polskie władze są w stałym kontakcie z sojusznikami.

Prezydent zapewnił, że polskie władze panują nad sytuacją na polsko-białoruskiej granicy. "Monitorujemy sytuację cały czas. Jest w tej chwili na naszej granicy dostateczna liczba funkcjonariuszy Straży Granicznej, żołnierzy policjantów, jest konieczna infrastruktura do tego żeby tej sytuacji bronić. Będziemy tej granicy bronili" - powiedział Andrzej Duda.

Poinformował, że Polska współpracuje w tej sprawie z sojusznikami. "Pan premier jest w stałej konsultacji z Komisją Europejską i z Radą Europejską" - podkreślił. Dodał, że sekretarz generalny NATO poprosił go o stały kontakt w związku z kryzysem na granicy.

Prezydent zauważył też, że ta sytuacja jest bacznie obserwowana przez społeczność międzynarodową. "Ocena tej sytuacji jest jednoznaczna. Reżim białoruski atakuje granicę polską, atakuje granicę UE w sposób bezprzykładny wcześniej pchając migrantów, których sam de facto na Białoruś zaprasza pchając ich na granicę. Wykorzystując instrumentalnie tych ludzi" - dodał prezydent. 

Prezydent: grupy migrantów, które szły na granicę, są sterowane przez służby białoruskie

Grupy migrantów, które szły w poniedziałek na granicę, są sterowane przez służby białoruskie; to akcja hybrydowa prowadzona przez białoruski reżim przeciwko Polsce i UE - mówił we wtorek po naradzie w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego prezydent Andrzej Duda.

Prezydent zapewnił, że polskie służby był przygotowane w poniedziałek na różne scenariusze wobec aktualnego kryzysu. Jak dodał, udało się zapobiec przełamaniu granicy "mimo zamieszek". "Jest to akcja hybrydowa prowadzona przez reżim białoruski przeciwko Polsce i UE" - mówił prezydent.

"Te grupy migrantów, które wczoraj szły na polską granicę, kilka tysięcy ludzi, były w sposób ewidentny, co widać na nagraniach wideo, sterowane przez służby białoruskie, które w ostatniej chwili sprowadziły tych ludzi z normalnej szosy do lasu po to, żeby atakowały granicę polsko-białoruską, gdzie nie ma przejścia granicznego" - dodał prezydent Duda.

Prezydent: odparcie agresywnych działań to realizacja naszych obowiązków jako członka UE

To są po prostu agresywne działania, które my musimy odeprzeć; to realizacja naszych obowiązków jako członka UE, a także zabezpieczenie polskich obywateli i Rzeczpospolitej - powiedział prezydent Andrzej Duda po naradzie w BBN ws. sytuacji na granicy polsko-białoruskiej.

"W nocy nie było żadnych poważnych incydentów, choć oczywiście było kilka prób przekroczenia granicy, ale służba polskich funkcjonariuszy i żołnierzy jest pełniona cały czas. W tej chwili mamy koczowisko migrantów tam na granicy, którzy są blokowani od strony białoruskiej przez białoruskie służby, tak, by nie mogli zejść z tego terenu. W tym obozowisku najbliżej granicy znajduje się około tysiąca osób. To są przede wszystkim młodzi mężczyźni, co widać było wczoraj na materiałach wideo. Jasno widać jaka jest sytuacja - że to są po prostu agresywne działania, które my musimy odeprzeć" - powiedział prezydent.

Duda podkreślił, że "to realizacja naszych obowiązków jako członka Unii Europejskiej". "To jest także zabezpieczenie polskich obywateli i bezpieczeństwa Rzeczypospolitej" - dodał. "Jestem ogromnie wdzięczny wszystkim oficerom, funkcjonariuszom i żołnierzom za to, że tę służbę z oddaniem i wielką odpowiedzialnością pełnią" - mówił.

Prezydent podkreślił, że rozmawiał z władzami państw sojuszniczych, m.in prezydentami Litwy, Łotwy, Estonii, Gruzji, Ukrainy, a także z liderką białoruskiej opozycji demokratycznej Swiatłaną Cichanouską. Jak wskazał, ta ostatnia "ocenia tę sytuację, te hybrydowe działania podejmowane przez reżim białoruski, w sposób bardzo krytyczny". "Jestem jej wdzięczny za to, że jako ciesząca się autorytetem przedstawicielka białoruskiej opozycji w sposób jednoznaczny ocenia to, w jaki sposób reżim w tej chwili działa" - mówił Duda.

Poinformował, że we wtorek rano rozmawiał także z sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem. "Trzeba przedstawiać tę sytuację, z którą się w tej chwili borykamy" - zaznaczył Duda. 

Autor: Mateusz Roszak, Jakub Borowski, Mikołaj Małecki, Edyta Roś, Mateusz Mikowski

io/