2021-11-12 21:26 aktualizacja: 2021-11-13, 08:12
Fot. PAP/Andrzej Lange
Polscy piłkarze po wyjazdowej wygranej z Andorą 4:1 zapewnili sobie co najmniej drugie miejsce w grupie eliminacji mistrzostw świata. Swoją drugą bramkę w tym spotkaniu, a łącznie 74. w kadrze narodowej zdobył Robert Lewandowski. Gospodarze już od pierwszej minuty grali w dziesiątkę. Czerwoną kartkę za faul otrzymał Ricard Fernandez Cucu.
Od początku meczu na boisko wybiegł wracający do kadry po przerwie spowodowanej kontuzją Arkadiusz Milik, który poprzednim razem zagrał w reprezentacji 31 marca - z Anglią na Wembley (1:2).
Robert Lewandowski po raz 128. zagrał w drużynie narodowej. Kapitan biało-czerwonych śrubuje rekord pod tym względem.
Kamil Glik wystąpił po raz 90., natomiast w przypadku Grzegorza Krychowiaka to był 86. mecz w reprezentacji.
Za żółte kartki pauzowali Jan Bednarek i Tymoteusz Puchacz.
W reprezentacji Polski zadebiutował Matty Cash. Piłkarz Aston Villi wszedł na boisko w 64. minucie meczu.
Na mundial w Katarze awansują bezpośrednio zwycięzcy każdej z grup, a drugie zespoły zagrają w marcu w dwustopniowych barażach. W grupie I prowadzi Anglia, która w piątek z Albanią wygrała 5:0. Wicemistrzowie Europy mogą być praktycznie pewni awansu do przyszłorocznego mundialu w Katarze.
W najbliższy poniedziałek - na koniec eliminacji - biało-czerwoni zmierzą się w Warszawie z Węgrami. (PAP)
mmi/
