Premier Morawiecki przedstawił założenia tarczy antyinflacyjnej

2021-11-25 10:38 aktualizacja: 2021-11-26, 07:07
Premier Mateusz Morawiecki. Fot. PAP/Leszek Szymański
Premier Mateusz Morawiecki. Fot. PAP/Leszek Szymański
Dzisiaj proponujemy duży program obniżek podatków, które będą służyły ludziom, aby złagodzić skutki inflacji. Tak było kiedyś, gdy wdrożyliśmy tarczę antykryzysową, dzisiaj wdrażamy tarczę antyinflacyjną – powiedział premier Mateusz Morawiecki. Tarcza antyinflacyjna składa się z sześciu elementów, m.in. obniżki cen paliw silnikowych, cen gazu, zerowej akcyzy na energię elektryczną.

Dodał, że inflacja jest konsekwencją pandemii, a dokładnie pakietów pomocowych, jakie wpływają na inflację i faktu, że gospodarki wychodzą z pandemii.

Mieliśmy dylemat, czy pozwolić na wzrost bezrobocia, do 1,5-2 mln, czy jednak chronić miejsca pracy. Zdecydowaliśmy się chronić miejsca pracy i dlatego włączyliśmy do gospodarki 200 mld zł” – powiedział premier.

Chcę powiedzieć, że będziemy reagować elastycznie. Niektóre działania są obliczone na trzy miesiące, inne na pięć miesięcy. Mają one pomóc przez te najtrudniejsze miesiące zimowe, gdy spodziewamy się podwyższonej inflacji” – stwierdził premier.

Morawiecki zapowiedział, że będzie występował na forum UE o dodatkowe instrumenty, które będą mogły zamortyzować wzrost cen.

„Będziemy blokować te działania, które mogą doprowadzić do dalszej zwyżki energii elektrycznej” – dodał premier. Jak powiedział premier, łącznie wszystkie działania antyinflacyjne to koszt ok. 10 mld zł: "Te wszystkie działania, które będą kosztami poniesionymi przez budżet państwa powodują, że w kieszeniach obywateli zostanie więcej środków. Łącznie wszystkie nasze działania to pakiet dziś ok. 10 mld zł".

Podkreślił, że pakiet antyinflacyjny "składa się przede wszystkim z zasadniczych obniżek podatków". "Tak, jak realizowaliśmy i zrealizowaliśmy tarczę antykryzysową, tak dziś realizujemy i zrealizujemy tarczę antyinflacyjną" - zadeklarował.

Premier przedstawił założenia tarczy antyiflacyjnej. Zakłada ona wprowadzenie:

  • obniżki cen paliw od 20 grudnia na 5 miesięcy; wysokość akcyzy zostanie obniżona do minimalnego dopuszczonego w UE poziomu.

Od 20 grudnia na pięć miesięcy akcyza na paliwa zostanie obniżona do minimalnego poziomu dopuszczalnego w UE, od 1 stycznia do 31 maja 2022 r. paliwa zostaną zwolnione z podatku od sprzedaży detalicznej, wdrożymy też rozwiązania dot. opłaty emisyjnej - powiedział w czwartek premier Mateusz Morawiecki.

"Aby złagodzić, zamortyzować, zbuforować ten wzrost inflacji robimy to, co w naszych rękach, w naszej mocy, żeby ludziom łatwiej byłoby przejść przez ten okres najbliższych miesięcy, może nawet paru kwartałów. Prezentujemy pierwszą serię działań, która mam nadzieję, że zamortyzuje to uderzenie inflacyjne. Jak trzeba będzie, w przyszłości w kolejnych kwartałach podejmiemy kolejne działania. Ten obszar będzie obejmował trzy zasadnicze miejsca, które bolą Polaków: cen paliw, cen energii i cen żywności" - mówił szef rządu.

Szef rządu zapowiedział szczegóły obniżki cen paliw. "Już od 20 grudnia na pięć miesięcy wdrażamy obniżkę cen paliw poprzez to, na co państwo ma wpływ: po pierwsze wysokość akcyzy zostanie obniżona do minimalnego poziomu dopuszczalnego w UE. Po drugie, od 1 styczna 2022 r. do 31 maja 2022 r., też na pięć miesięcy, paliwa zostaną zwolnione z podatku od sprzedaży detalicznej. I także wdrożymy rozwiązania dotyczące opłaty emisyjnej. Zwolnimy z opłaty emisyjnej, także na pięć miesięcy" - powiedział.

"Te wszystkie działania razem, po stronie państwa - bo nie ingerujemy bezpośrednio w to, co robią koncerny paliwowe, koncerny naftowe - doprowadzą do obniżki cen paliw w najbliższych kilku tygodniach - mam nadzieję, że ok. 20 nawet do 28-30 groszy" - mówił Morawiecki. (PAP)

  • obniżki stawki VAT na gaz ziemny z poziomu 23 proc. na poziom 8 proc.
  • dodatku osłonowego według kryteriów dochodowych, od 400 zł do ponad 1000 zł w zależności od gospodarstwa domowego, wypłacany w dwóch ratach w 2022 r.

Jak mówił podczas czwartkowej konferencji szef rządu, dodatek osłonowy, kompensacyjny, będzie wprowadzony celem bezpośredniego wsparcia rodzin. "To jest taki rządowy dodatek wyrównawczy" - wskazał premier. Dodał, że ma to związek m.in. ze wzrostem cen żywności. 

Jak przekazał, rząd zastanawiał się nad obniżką VAT do zera na artykuły żywnościowe. "KE ma inne zasady. Nie zgadza się na tego typu działania. Gdyby była zgoda po stronie KE, jest nasze zobowiązanie, zaproszenie na całe I półrocze przyszłego roku zerowej stawki VAT na artykuły żywnościowe. Ale takiej zgody póki co nie ma" - powiedział premier Mateusz Morawiecki. 

Wyjaśnił, że w związku z tym zostanie wprowadzony "możliwy do zastosowania mechanizm o charakterze dodatku osłonowego, kompensacyjnego, który uwzględnia jak gdyby tę obniżkę podatku VAT, gdyby ona była do zera na artykuły żywnościowe". "Wprowadzamy go poprzez dopłaty dla osób według kryteriów dochodowych, które są ściśle określone" - wskazał premier.

Wyjaśnił, że ten specjalny dodatek "będzie o wartości od 400 do nawet ponad 1000 zł w zależności od gospodarstwa domowego" - inny dla jednoosobowego gospodarstwa domowego, a inny dla pięcio- czy sześcioosobowego.

Dodatek ma być wypłacany w dwóch ratach w 2022 r. Jak powiedział Morawiecki, z tego dodatku skorzysta ponad 5 mln gospodarstw domowych. "Znaczna część gospodarstw domowych będzie mogła przynajmniej częściowo zamortyzować koszty inflacji, którą zaimportowaliśmy niestety z jednej strony przez wysokie ceny gazu z Rosji, z drugiej strony przez wysokie ceny energii i politykę klimatyczną UE" - stwierdził. 

  • od stycznia na trzy miesiące obniżenie stawki VAT na energię elektryczną, ale także będziemy wnioskowali o zmianę mechanizmu handlu certyfikatami zielonymi. 

Premier poinformował również, że od stycznia 2022 roku na trzy miesiące obniżona zostanie stawka VAT na energię elektryczną. "Ale także w kontekście powstrzymania cen, spekulacji na rynku tzw. zielonych certyfikatów, będziemy wnioskowali o zmianę mechanizmu handlu i certyfikatami zielonymi" - kontynuował.

Zadeklarował też, że na najbliższym posiedzeniu Rady Europejskiej zgłosi postulat, "by zmienić zasady handlu uprawnieniami do emisji CO2 w ogóle, a więc obniżyć możliwości spekulowania, ten gwałtowny przyrost cen uprawnień do emisji CO2".

  •  zero proc. akcyzy na energię elektryczną dla gospodarstw domowych.
  • oszczędności w administracji publicznej, większa efektywność wydatków publicznych, zablokowane zostanie tworzenie nowych etatów w administracji. 

Nie chcemy oszczędzać kosztem obywateli, dlatego doprowadzimy do zaoszczędzenia części środków w administracji. To działanie ważne dla postrzegania Polski przez rynki finansowe – powiedział premier. „Nie chcemy oszczędzać kosztem obywateli; pokazujemy sprawcze państwo, państwo w działaniu. Dlatego przez okres trwania tej podwyższonej inflacji robimy jeszcze jedno działanie ważne dla postrzegania Polski przez rynki finansowe – doprowadzimy do zaoszczędzenia środków przez administrację publiczną” – dodał.

Z zapowiedzi premiera wynika, że w 2022 r. ograniczone zostanie tworzenie nowych, dotąd nieplanowanych etatów czy urzędów. Jeśli pojawi się konieczność wzmocnienia kadrowego, to będzie się odbywać ono na zasadzie etat za etat. Rząd zamierza także doprowadzić do przeglądu wszystkich wydatków publicznych pod kątem ich efektywności. Poza tym premier zapowiedział również ograniczenie finansowania programów w ramach już istniejących funduszy celowe.

Te działania mają dać – jak wynikało z informacji przedstawionej podczas konferencji prasowej – oszczędności rzędu 3-5 mld zł.

Premier: zysk wynikający ze spadku ceny gazu w efekcie pakietu antyinflacyjnego to średnio ok. 140 zł na kwartał

Premier podczas konferencji prasowej pytany był w kontekście swojej wcześniejszej wypowiedzi - że koszty pakietu antyinflacyjnego wyniosą 10 mld zł - o to, ile z tych kosztów poniesie budżet państwa. Padło również pytanie, o ile zmniejszą się rachunki za prąd, gaz, gdy tarcza wejdzie w życie.

"W tych trzech miesiącach zimowych, gdy wiele polskich domów, mieszkań, jest ogrzewanych gazem, spadek ceny będzie od kilkudziesięciu złotych do nawet ponad 100 zł na miesiąc, ale średnio na kwartał będzie to 140, czyli można powiedzieć - kilkadziesiąt złotych miesięcznie" - odpowiedział premier.

Podkreślił, że "to ten pakiet, który wynika z obniżek podatków, po to, by zamortyzować częściowo ten wzrost kosztów gazu".

"Druga część pytania dotyczyła kosztów dla budżetu. Otóż, można powiedzieć, że niemal w całości ten koszt jest kosztem budżetu właśnie" - zaznaczył Morawiecki.

"Czyli my nie zrealizujemy w budżecie części dochodów akcyzowych, nie wpłyną dochody z VAT w takiej wysokości, jak zaplanowaliśmy, nie wpłyną dochody z opłaty emisyjnej, która, przypomnę, razem z panem ministrem Andrzejem Adamczykiem zaplanowaliśmy kilka lat jako komponent wydatków na infrastrukturę dróg powiatowych i gminnych, więc też z innych części budżetowych będziemy musieli przesunąć środki na realizację tych zadań, bo od nich nie odstąpimy" - kontynuował Morawiecki.

Jak zaznaczył, można więc powiedzieć, że "ogromna większość z tego wydatku to są koszty po stronie państwa polskiego, częściowo zrekompensowane one będą na poziomie 2-3, może więcej, nawet 4 mld zł poprzez nasze działania uszczelniające i działania oszczędnościowe".

Wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin, odnosząc się do pytania o rachunku za gaz po wejściu w życie pakietu, wskazywał, że "średnia mniejsza wysokość rachunku dzięki tym zmianom, (...) to rzeczywiście jest około 140 zł na kwartał". Podkreślił, że dzięki przyjętym rozwiązaniom legislacyjnym "wzrost rachunków będzie o wiele niższy, niż gdyby musiał być odzwierciedleniem wzrostu cen gazu na rynkach światowych". "Ten wzrost będzie zaledwie na poziomie jednej trzeciej, bo chcemy rozłożyć rzeczywiście ten skutek w terminie trzech lat. To było dotychczas niemożliwe" - zaznaczył.

Mateusz Morawiecki: nie ma obaw, że nie wdrożymy zaprezentowanej tarczy antyinflacyjnej

Nawet jeżeli opozycja będzie chciała protestować przeciwko naszym propozycjom antyinflacyjnym - jesteśmy do tego niestety przygotowani i przyzwyczajeni - nie ma obaw, że nie wdrożymy tarczy antyinflacyjnej; na pewno ją wdrożymy - powiedział premier Morawiecki.

Pytany, czy widzi szansę na to, że opozycja opowie się za zaprezentowanym pakietem antyinflacyjnym odparł: "Dobra wiadomość jest taka, że my możemy większość z tych rozwiązań wdrażać poprzez nasze działania". "I my te decyzje już podjęliśmy razem z panem wicepremierem Jackiem Sasinem i ministerstwem finansów będziemy tutaj wprowadzać bardzo konkretne rozporządzenia, zmiany" - powiedział szef rządu.

Zapewnił, że "wszystko to, co leży w domenie rządowej będzie realizowane". "Nie należy się obawiać, że my nie przeprowadzimy tych zmian, które tutaj przedstawiamy" - podkreślił premier. Owszem - jak dodał - "co, do niektórych propozycji będą potrzebne zmiany legislacyjne". "Ale bardzo szybko postaramy się je przeprowadzić, one są punktowe" - zaznaczył premier Morawiecki.

"Jeżeli opozycja będzie chciała protestować przeciwko nim, jesteśmy do tego niestety przygotowani i przyzwyczajeni, ale nie ma obaw, że nie wdrożymy tej tarczy antyinflacyjnej. My ją na pewno wdrożymy" - zapewnił szef rządu. 

Jacek Sasin: nowelizacja Prawa energetycznego rozłoży w czasie skutki podwyżek cen gazu

Przygotowana przez posłów nowelizacja Prawa energetycznego ma na celi rozłożenie na trzy lata skutków podwyżek cen gazu ziemnego - poinformował wicepremier Sasin. "Posłowie Prawa i Sprawiedliwości wystąpili z inicjatywą ustawodawczą polegającą na nowelizacji Prawa energetycznego. Pozwoli to skutki wysokich cen gazu rozłożyć w czasie w okresie trzech lat" - powiedział Sasin.

"Jesteśmy przekonani, że w tym czasie ceny gazu ustabilizują się na dużo niższym poziomie" - dodał

Wicepremier podkreślił, że nie wyobraża sobie, aby podwyżki gazu ziemnego, jakie miały miejsce na rynkach światowych i które sięgnęły blisko 1000 proc., zostały bezpośrednio przeniesione na odbiorców indywidualnych.

"Spółki Skarbu Państwa robią wszystko, by ograniczyć wzrost cen"

Spółki Skarbu Państwa, działające w obszarze energetycznym, zachowują się odpowiedzialnie i robią wszystko, by ograniczyć wzrost cen - mówił wicepremier. Jacek Sasin wskazywał, że obok działań rządu, także spółki Skarbu Państwa starają się ograniczyć wpływ światowych wzrostów cen na konsumentów.

"Mimo tych ogromnych skoków cen surowców energetycznych, spółki Skarbu Państwa działające w tym obszarze paliwowym, energetycznym, gazowym dotychczas robiły wszystko, aby ograniczyć ten wzrost cen przynajmniej dla odbiorców indywidualnych, dla polskich rodzin, ponosząc często duże koszty związane z braniem na siebie tych wzrostów" - mówił Jacek Sasin. Dodał, iż "dla wszystkich jest zrozumiałe, że utrzymujące się wysokie ceny surowców energetycznych będą musiały mieć wpływ także na ceny detaliczne".

"Kiedy mówimy o cenach paliw, które - mimo tych wzrostów, na stacjach benzynowych widzimy, odczuwamy - to warto zauważyć, że w dalszym ciągu w Polsce są one stosunkowo najtańsze w Europie. To pokazuje również, jaką wielką odpowiedzialność przejawiają polskie koncerny paliwowe, które nie chcą korzystać z tej sytuacji w sposób nadmierny, nie chcą działać i maksymalizować swoich zysków kosztem Polaków, kosztem jeszcze większego wzrostu cen paliwa, a tym samym wzrostu cen wszystkich produktów na rynku" - podkreślał. 

(PAP)

Autorzy: Marek Siudaj, Aneta Oksiuta, Małgorzata Werner-Woś, Sylwia Dąbkowska-Pożyczka, Magdalena Jarco, Edyta Roś

js/