"Szanowni państwo. Drodzy seniorzy - przede wszystkim - poprawa jakości waszego życia jest dla nas absolutnym najważniejszym priorytetem. To nasze mamy, nasi ojcowie, nasi dziadkowie, nasze babcie, które poświęcały wszystko, swoje życie w bardzo trudnych czasach, czasach powojennych, potem w czasach PRL-owskich, a potem w pierwszych latach transformacji" - powiedział premier na konferencji prasowej.
Podkreślił, że troska o seniorów jest dla rządu PiS najwyższym priorytetem. "Są przedstawiciele opozycji, zwłaszcza liberalna opozycja, liberalne elity, Platforma Obywatelska, które nie przykładają wagi, co najlepiej widać po ich rządach, po tym, jakie były waloryzacje roczne, jakie zdarzyły się wówczas działania wobec emerytów - podnoszenie wieku emerytalnego chociażby" - podkreślił Morawiecki.
"Po owocach ich poznacie, po tym, co wtedy było, co wtedy robili i po tym, co my robimy, sądzę, że można dostrzec zasadniczą różnicę w naszych rządach wobec seniorów" - zaznaczył szef rządu.
Premier: wskaźnik waloryzacji rent i emerytur w 2022 r. wyniesie 107 proc.
Zwiększymy wskaźnik waloryzacji rent i emerytur, dzięki czemu świadczenia wzrosną o 7 proc. – poinformował premier Mateusz Morawiecki.
Szef rządu przekazał, że emerytury i renty wzrosną o 7 proc. To oznacza, że wskaźnik waloryzacji rent i emerytur w 2022 r. wyniesie 107 proc.
Obecnie minimalna emerytura wynosi 1250,88 zł brutto, a minimalna renta z tytułu częściowej niezdolności do pracy 938,16 zł.
W przyjętej przez Sejm ustawie budżetowej na 2022 r. przyjęto wskaźnik waloryzacji emerytur i rent w wysokości 104,89 proc. Minimalna emerytura miała wzrosnąć o 61,17 zł do 1312,05 zł.
Jednak – jak wcześniej informował resort rodziny – ze względu m.in. na wzrost inflacji, rzeczywisty wskaźnik waloryzacji będzie różnić się od prognozowanego.
Zgodnie z ustawą o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych świadczenia te podlegają corocznie waloryzacji od 1 marca. Wskaźnik waloryzacji to średnioroczny wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych w poprzednim roku kalendarzowym, zwiększony o co najmniej 20 proc. realnego wzrostu przeciętnego wynagrodzenia w poprzednim roku kalendarzowym.
Prezes Głównego Urzędu Statystycznego do końca stycznia ogłasza średnioroczny wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych ogółem i dla gospodarstw domowych emerytów i rencistów w poprzednim roku kalendarzowym. Z kolei do 7. roboczego dnia lutego ogłaszany jest realny wzrost przeciętnego wynagrodzenia w poprzednim roku kalendarzowym.
Premier: w tym roku jesienią lub późnym latem emeryci otrzymają 14. emeryturę
Szef rządu zapowiedział, że w 2022 r. jesienią lub późnym latem zostanie wypłacona 14. emerytura na podobnych zasadach, jak w 2021 r.
Morawiecki przypomniał też, że VAT m.in. na żywność został obniżony do 0 proc. "Dlatego proszę wszystkie sklepy, aby odpowiednio o te 5 proc. obniżyły - jeśli jeszcze tego nie zrobiły - swoje ceny na produkty" - zaapelował premier.
Od 1 marca najniższa emerytura wyniesie ponad 1,2 tys. zł
W tym roku emeryci dostaną jeszcze większe wsparcie. Od 1 marca najniższa emerytura wyniesie ponad 1,2 tys. zł – powiedział Morawiecki. Dodał, że oznacza to wzrost wysokości najniższej emerytury o ok 60 proc. od 2015 r.
Szef rządu zwrócił uwagę, że skutki inflacji i kryzysu energetycznego najmocniej uderzyły w seniorów.
"Dlatego w tym roku emeryci dostaną jeszcze większe wsparcie" – powiedział premier Morawiecki.
Podał przy tym, że przeciętna emerytura wzrosła w ciągu ostatnich sześciu lat o 43 proc., z ok. 1763 zł do 2525 zł z wyłączeniem trzynastki i czternastki. Najniższa emerytura od 1 marca wyniesie ponad 1,2 tys. zł i jest wyższa o blisko 60 proc. od najniższej emerytury w 2015 r. (...) Biorąc pod uwagę 13. i 14. emeryturę, ta najniższa emerytura oznacza wzrost o ok 85 proc." – poinformował premier.
Świadczenia emerytalne wzrosną od 1 marca o 7 procent
Świadczenia emerytalne wzrosną od 1 marca o 7 procent; jest to wzrost bezprecedensowy, ponieważ do tego dodajemy jeszcze 13. emeryturę i kolejne kilka procent z 14. emerytury, którą wypłacimy w drugiej połowie tego roku – oświadczył.
Jak mówił, "jest to wzrost bezprecedensowy". "Ponieważ do tego dodajemy jeszcze 13. emeryturę i kolejne kilka procent z 14. emerytury, którą wypłacimy w drugiej połowie tego roku" – podkreślił szef rządu.
"Trzeba na to patrzeć razem i porównać to, do tego, jakie były waloryzacje w czasach Platformy Obywatelskiej. Do wszystkich dziennikarzy apeluję o taką właśnie bezstronność, o rzetelne porównanie liczb między rokiem 2014, 2015 między czasami pana Donalda Tuska, premiera polskiej biedy, a dzisiejszymi czasami, kiedy robimy wszystko, żeby poprawić los emerytów" – zaznaczył premier Morawiecki.
"Każdy emeryt, który ma emeryturę do 2500 zł nie zapłaci ani złotówki podatku"
Każdy emeryt, który ma emeryturę do 2500 zł nie zapłaci ani złotówki podatku – mówił Morawiecki. Wskazywał też, że inflacja przyszła do nas z zagranicy – jest zaimportowana ze Wschodu i Zachodu. "Ale nie zasypiamy gruszek w popiele, wprowadziliśmy dodatki osłonowe" – zaznaczył.
"Od 1 stycznia tego roku realizujemy zmianę, która powoduje, że dla emerytów zarabiających do 2500 tys. zł brutto, emerytura jest bez podatku, a powyżej – też ten podatek jest niższy" – powiedział premier.
Podkreślił, że "to jest zmiana, która dokłada kolejne 100, 200 zł do emerytury każdego miesiąca." "I ona nie liczy się oczywiście do waloryzacji, jest ekstra zmianą, którą obiecaliśmy i zmianą, którą już wprowadziliśmy od stycznia, bo każdy emeryt, który ma emeryturę do 2500 zł nie zapłaci podatku ani złotówki" – podkreślił szef rządu.
Premier, zwrócił się także bezpośrednio do seniorów, przyznając, że doskonale rozumie ich obawy związane z inflacją.
"To jest inflacja, która przyszła z zagranicy, od Rosjan z jednej strony – wysokie cyny gazu, od nich kupujemy gaz, jak i większość Europy – i z Zachodu, bo w hurtowych cenach energii ponad połowa to koszty ETS, czyli koszty certyfikatów CO2, które narzuciła na nas Unia Europejska" – wyjaśnił Morawiecki.
"To jest zaimportowana inflacja ze Wschodu i z Zachodu, ale nie zasypiamy gruszek w popiele i nie chowamy głowy w piasek, tylko wprowadziliśmy dodatki osłonowe, dla rodziny emeryckiej jest to dodatkowo rocznie około 600 zł" – zaznaczył.
"Przypomnijmy sobie również, drodzy emeryci, czy pan (Donald) Tusk cokolwiek zrobił w poprzednich latach, aby łagodzić również wtedy bardzo wysoką inflację. Ja sobie nie przypominam żadnych działań o charakterze tarczy antyinflacyjnej" – dodał. (PAP)
Autorzy: Sylwia Dąbkowska-Pożyczka, Grzegorz Bruszewski, Karolina Kropiwiec, Aleksandra Rebelińska, Mateusz Mikowski, Edyta Roś, Daria Kania
dsk/