Polskie wojsko dostanie nowoczesne granatniki do zwalczania czołgów

2022-07-07 15:30 aktualizacja: 2022-07-08, 10:14
Fot. Agencja Uzbrojenia/Krzysztof Płatek/Twitter
Fot. Agencja Uzbrojenia/Krzysztof Płatek/Twitter
"Podpisaliśmy umowę na dostawy kilkunastu tysięcy lekkich granatników jednorazowych M72 EC MK1. To nowoczesna broń przeznaczona do zwalczania wozów bojowych, w tym do zwalczania ciężkich pojazdów opancerzonych, takich jak czołgi" - poinformował na Twitterze szef MON Mariusz Błaszczak.

Umowa została zawarta - z norweską firmą Nammo Raufoss AS na dostawę kilkunastu tysięcy granatników M72 EC MK1 dla Sił Zbrojnych RP - doprecyzował z kolei rzecznik Agencji Uzbrojenia Krzysztof Płatek. Dodał, że wartość kontraktu, który stanowi pierwszy etap realizacji programu GROT, wynosi ok. 150 mln zł netto, a dostawy zostaną zrealizowane w szybkim terminie.

Granatnik M72 EC MK1 to jedna z najnowszych wersji rodziny lekkich granatników jednorazowych M72 LAW (Light Anti-tank Weapon). Wybrany jest przeznaczony do zwalczania wszelkiego rodzaju wozów bojowych, w tym do zwalczania ciężkich pojazdów opancerzonych, takich jak czołgi.

Granatnik M72 EC MK1 jest wykonany m.in. z włókna węglowego, otrzymał nową głowicę kumulacyjną, wyposażoną w nowy zapalnik z podwójnym zabezpieczeniem oraz samolikwidator aktywujący się w przypadku chybienia celu i uderzenia w powierzchnię ziemi. Granatnik posiada szynę Picatinny, która umożliwia strzelającemu montaż dodatkowych przyrządów obserwacyjno-celowniczych.(PAP)

W czwartek szef MON spotkał się ze swoim litewskim odpowiednikiem Arvydasem Anusauskasem w Szypliszkach w województwie podlaskim, gdzie stacjonuje obecnie Mobilne Stanowisko Dowodzenia Wielonarodowej Dywizji Północny-Wschód

Błaszczak zaznaczał podczas swego przemówienia, że granica polsko-litewska łączy nasze państwa i narody, ale jednocześnie stwarza określone zagrożenia ze względu na położenie sąsiadów obwodu kaliningradzkiego, który jest de facto jedną wielką rosyjską bazą wojskową oraz Białorusi, która jest częścią rosyjskiego okręgu wojskowego.

"Naszą odpowiedzią na to zagrożenie jest aktywność Wojska Polskiego, Wojska Litewskiego i sił sojuszniczych w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego" - oświadczył.

Zaznaczył, że oba nasze państwa w ubiegłym roku zostały zaatakowane przez reżim białoruski. "To był atak hybrydowy przy użyciu migrantów zaproszonych przez reżim (Alaksandra) Łukaszenki na Białoruś, a potem przy nielegalnym forsowaniu granic naszych państw" - wskazał wicepremier. "Jesteśmy świadomi zagrożeń, nie mamy wątpliwości co do tego, że za tym atakiem stała Moskwa" - podkreślił.

Oświadczył przy tym, że "naszą odpowiedzią na groźby, które są kierowane wobec naszych państw przez władców Kremla, jest ścisła współpraca w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego". "Możemy powiedzieć wprost, że dzięki wysiłkom obu naszych narodów i dzięki naszej bardzo dobrej współpracy z siłami sojuszniczymi przesmyk suwalski jest bezpieczny" - zapewnił. (PAP)

Anusauskas: granice NATO są bezpieczne

"W ubiegłym roku odpieraliśmy atak ze strony Białorusi, był to atak hybrydowy. Natomiast w tym roku mamy ciągle pogróżki ze strony obwodu kaliningradzkiego, ze strony Rosji, Białorusi. Chcemy dać odpowiedź tu i teraz: nie próbujcie naszych sił, naszych zdolności wojskowych, dlatego że granice NATO są granicami bezpiecznymi" - powiedział litewski minister obrony Arvydas Anusauskas.

Jak podkreślił, Litwa, Polska i sojusznicy z różnych państw są gotowi do obrony naszych krajów z dowolnego miejsca znajdującego się na terytorium NATO.

Anusauskas zauważył, że Litwa - podobnie jak Polska - będzie dużo inwestowała w swoją obronność. Jak wskazał, "inwestycje na obronność zostały w tym roku zwiększone 1,5 raza". Litewski minister wyraził przekonanie, że inwestycje, a także wsparcie NATO i decyzje Sojuszu wielokrotnie wzmocnią obronność Polski i Litwy "wzmocnią wielokrotnie naszą obronność w następnych latach".(PAP)

Autorzy: Sylwia Dąbkowska-Pożyczka, Jacek Buraczewski, Daria Kania, Jakub Borowski, Kamila Wronowska