Starcia w Górskim Karabachu. Są zabici i ranni. Departament Stanu USA zaniepokojony

2022-08-03 22:07 aktualizacja: 2022-08-04, 14:17
Ostatnie nasilenie konfliktu miało miejsce w 2020 roku. Fot. PAP/EPA/VAHRAM BAGHDASARYAN (zdjęcie ilustracyjne)
Ostatnie nasilenie konfliktu miało miejsce w 2020 roku. Fot. PAP/EPA/VAHRAM BAGHDASARYAN (zdjęcie ilustracyjne)
W Górskim Karabachu wybuchły starcia między siłami ormiańskimi i azerskimi; zginęły dwie osoby po stronie ormiańskiej i jeden żołnierz z Azerbejdżanu - poinformowało azerskie ministerstwo obrony, cytowane przez Associated Press.

Wojskowi oficjele nieuznawanego Górskiego Karabachu przekazali, że ataki dronów przeprowadzone przez siły azerbejdżańskie zabiły dwóch ormiańskich żołnierzy i zraniły 14.

Ministerstwo obrony Azerbejdżanu poinformowało, że jeden z żołnierzy zginął w "akcie terrorystycznym" dokonanym przez "nielegalne ormiańskie formacje wojskowe". Azerbejdżańskie wojsko przeprowadziło w odpowiedzi "operację odwetową", zabijając i raniąc nieokreśloną liczbę "ormiańskich bojowników" - napisała agencja AP.

Przywódca separatystów w Górskim Karabachu Arajik Harutunian ogłosił w środę częściową mobilizację, co jeszcze bardziej podsyca napięcie w regionie - podkreśla Associated Press.

Armenia i Azerbejdżan od dziesięcioleci toczą spór o Górski Karabach, który de iure leży w granicach Azerbejdżanu, lecz de facto jest samodzielnym bytem państwowym, choć nieuznawanym przez żaden inny kraj, nawet przez Armenię, choć to etniczni Ormianie sprawują nad nim kontrolę. Najkrwawsze starcia pomiędzy Ormianami i Azerami o Górski Karabach toczyły się w latach 1988-1994.

Rząd USA "głęboko zaniepokojony"

Ostatnie nasilenie konfliktu miało miejsce w 2020 roku; zginęło wówczas ponad 6 tys. osób. Po sześciu tygodniach walk wynegocjowano - przy udziale Rosji - porozumienie pokojowe, które pozwoliło Azerbejdżanowi odzyskać kontrolę nad dużymi częściami Górskiego Karabachu, które kontrolowali wspierani przez Armenię separatyści. Moskwa rozlokowała wówczas w regionie około 2 tys. żołnierzy, których nazywa siłami pokojowymi.

Górski Karabach jest de facto niepodległym państwem. Republika cieszy się życzliwością ze strony Armenii, która jest z kolei popierana przez Rosję.

Rząd USA jest "głęboko zaniepokojony" nowymi starciami ormiańsko-azerskimi w spornym rejonie Górskiego Karabachu - oświadczył w środę rzecznik Departamentu Stanu Ned Price.

"Wzywamy do niezwłocznego podjęcia kroków w celu zmniejszenia napięcia i uniknięcia dalszej eskalacji" - oświadczył Price.(PAP)

dsk/gn/