Holandia. Premier Morawiecki: na Radzie Europejskiej będę wnioskował o wzmocnienie sankcji na Białoruś

2023-05-31 20:20 aktualizacja: 2023-06-01, 07:00
Premier Mateusz Morawiecki i premier Królestwa Niderlandów Mark Rutte podczas konferencji prasowej w Hadze. Fot. PAP/Rafał Guz
Premier Mateusz Morawiecki i premier Królestwa Niderlandów Mark Rutte podczas konferencji prasowej w Hadze. Fot. PAP/Rafał Guz
W obliczu ostatnich działań reżimu Łukaszenki Polska musiała nałożyć dodatkowe sankcje na Białoruś, będę wnioskował o umocnienie tych sankcji także na Radzie Europejskiej - powiedział premier Mateusz Morawiecki po spotkaniu z premierem Holandii Markiem Rutte.

W środę premier Morawiecki udał się z wizytą do Hagi, gdzie spotkał się z premierem Rutte. Podczas rozmów premierzy wzięli udział w konferencji prasowej. Szef polskiego rządu podkreślił, że "Holandia ma naprawdę ogromną wrażliwość na sprawy związane z tym obecnym kryzysem, obecnym wielkim wyzwaniem, z jakim się wszyscy mierzymy - z wojną na Ukrainie". Jak ocenił, wśród państw wspierających Ukrainę Holandia i Polska "należą na pewno do tych, które są na tej samej długości fali".

Premier odniósł się także do międzynarodowych i unijnych sankcji nakładanych na Białoruś.

"Polska w odniesieniu do ostatnich działań reżimu Łukaszenki na Białorusi i ostatnich działań całkowicie łamiących i depczących prawa człowieka musiała zareagować dodatkowym pakietem sankcji; będę na Radzie Europejskiej także o umocnienie, wzmocnienie sankcji wobec Białorusi - ponieważ widzimy doskonale, jak bardzo Białoruś jest zależna od Rosji. Doświadczamy tego w tym sztucznym ataku migracyjnym, przeciwko któremu się obroniliśmy" - mówił premier, zapowiadając rozmowy z premierem Holandii o wyzwaniach związanych z migracją.

"Wyzwaniem jest migracja jako taka, a już w szczególności kolejne trasy migracyjne - przez Białoruś z Bliskiego Wschodu; sztucznie wywoływane migracje to nie jest problem, z którymi chcemy się mierzyć" - dodał.

Szef polskiego rządu podkreślił także, że Białoruś jest wykorzystywana przez Rosję do obchodzenia sankcji. "W związku z tym Polska stara się w sposób bardzo skrupulatny te sankcje nie tylko przestrzegać, ale także uszczelniać. Uszczelnienie pakietów sankcyjnych jest ważne, by Rosja w sposób bardzo głęboki odczuwała wpływ sankcji na jej życie gospodarcze - a odczuwa cały czas za mało" - przekonywał.

Dodał, że dlatego "z kilkoma państwami negocjujemy zaostrzenie sankcji wobec Białorusi". "Oczywiście, kluczowe jest działanie całej Unii Europejskiej. (...) Będę to podnosił na następnej Radzie za parę tygodni; z jednej strony będzie to wzmocnienie mechanizmów uszczelniających pakiety sankcyjnej, a z drugiej sygnał dla wszystkich, którzy chcą blisko i bardzo blisko współpracować z Kremlem, że to się nie opłaca" - stwierdził.

Szef polskiego rządu na wspólnej konferencji podkreślał też, że z premierem Rutte zamierza rozmawiać m.in. o szansach Ukrainy na wejście do Unii Europejskiej oraz reformie UE, która - jak zaznaczył - jest obecnie szeroko dyskutowana.

"To jest kwestia jednomyślność versus większość kwalifikowana. Polska jednoznacznie uważa, że jednomyślność jest swoistym zaworem bezpieczeństwa, który chroni nas przed dominacją większych, silniejszych państw. Holandia - to 18-milionowe państwo, my mamy prawie 40 milionów, ale wiemy, że są silniejsze państwa wokół nas, które mogłyby chcieć dominować, więc sądzę, że brak jednomyślności to jest właśnie wola silniejszego" - powiedział premier Morawiecki.

Według niego "już dzisiaj mamy do czynienia z sytuacją, w której najważniejsze decyzje bywają forsowane na forum Unii Europejskiej". "Sądzę, że temu powinniśmy przeciwdziałać. I Polska będzie starała się przedstawiać nasze racje i organizować wspólne podejście do tego tematu" - zadeklarował.

Część krajów UE, w tym m.in. Niemcy i Hiszpania, chcą skończyć z zasadą jednomyślności w głosowaniach w Radzie UE w sprawach dotyczących polityki zagranicznej i bezpieczeństwa oraz za ustanowieniem zasady większości kwalifikowanej. Celem takiej zmiany miałoby być usprawnienie systemu podejmowania decyzji w kwestiach strategicznych, a zwłaszcza przezwyciężenie możliwości zawetowania ich przez jeden kraj. Kwalifikowana większość w Radzie UE wymaga poparcia 15 z 27 członków, o ile reprezentują co najmniej 65 proc. ogółu ludności UE.

"Kolejnym tematem do rozmów, jak zaznaczył szef rządu, jest migracja. Podkreślił, że "na Białorusi jest rzeczą jasną, że się jej przeciwstawiamy". "Jeśli chodzi o wielki napływ migrantów z południa Europy - tutaj chcemy też wypracować wspólne mechanizmy, aby pomagać na miejscu, być bardziej aktywnym wobec tych krajów na miejscu. Bo stoimy na stanowisku, że Europa nie może przyjąć każdej liczby migrantów, musimy móc decydować wspólnie o tym, jaka jest polityka migracyjna" - zaznaczył szef polskiego rządu.

Stwierdził, że "polityka migracyjna jako taka należy do suwerennego prawa każdego kraju członkowskiego".

Mateusz Morawiecki zaznaczył, że niezależnie od tego, że "były tematy, które nas różniły w ostatnich kilku latach", to w obliczu poważnego niebezpieczeństwa, jakim jest zagrożenie rosyjskie, naprawdę się cieszy to, że oba kraje łączy wspólny język wobec wszystkich tych zagrożeń, z którymi cały czas obecnie musi się mierzyć Europa. (PAP)

Autorzy: Mikołaj Małecki, Grzegorz Bruszewski, Wiktoria Nicałek, 

mmi/