Prestiżowa belgijska nagroda literacka „Hercule Poirotprijs”, której nazwa nawiązuje do postaci legendarnego detektywa z powieści Agathy Christie, to coroczne wyróżnienie dla autorów najlepszych powieści kryminalnych.
W tym roku po raz pierwszy w historii przypadła ona Polce. Maja Wolny otrzymała wyróżnienie w kategorii „debiut kryminalny” za thriller literacki „Księgobójca” (Wydawnictwo Czarna Owca, 2017), który wiosną 2018 ukazał się w przekładzie na język niderlandzki w Belgii i Holandii.
Bohaterem „Księgobójcy” jest polski emigrant, prowadzący księgarnię w centrum Amsterdamu. A tematem powieści, tylko z pozoru, jest morderstwo znanego amsterdamskiego restauratora mebli. Policyjne śledztwo staje się de facto pretekstem do przedstawienia „historii starości” - opowieści o pamięci i przemijaniu. Jury podkreślało bogactwo stylu autorki oraz oryginalne tło społeczne „Księgobójcy”.
Sama autorka, ucieszona z nagrody, podkreślała w rozmowie z PAP Life, że nagroda Herkulesa Poirot przyczyni się do popularyzacji jej twórczości.
"Ta nagroda to jest wielkie wyróżnienie przede wszystkim, dlatego, że do tej pory nigdy nie przyznano jej pisarzom, którzy nie piszą w języku niderlandzkim, a tym bardziej pisarzom polskim. Myślę, że moja nagroda przyczyni się do większego zainteresowania polską literaturą. I tą popularną, i kryminalną. Detektyw Herkules Piorot spojrzał w kierunku Polski i pomachał życzliwie" - powiedziała PAP Life Wolny.
"Dostałam nagrodę Herkulesa Poirot za debiut. Ta nagrodą ma równowartość ok 10 tys. złotych, nie jest wypłacana pieniężnie, natomiast wydawca otrzymuje w najważniejszym tygodniku belgijskim +KNACK+ strony do promocji tego tytułu. To jest fantastyczne, bo to się przekłada na sprzedaż, promocję i autora, i tytułu" - dodaje Wolny.
Maja Wolny jest doktorem nauk humanistycznych, autorką powieści, esejów i sztuk teatralnych. W latach 2003-2015 mieszkała w Belgii. 31 października w Wydawnictwie Czarna Owca ukaże się jej najnowsza powieść „Powrót z Północy”. (PAP Life)
dki/ jbr/