O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

1. liga piłkarska: awans Górnika Łęczna do ekstraklasy

Piłkarze Górnika Łęczna wrócili do ekstraklasy po czterech sezonach spędzonych w 1. i 2. lidze. Drużyna trenera Kamila Kieresia awans wywalczyła, wygrywając w Łodzi z ŁKS 1:0 w finale baraży. Wcześniej awansowały zespoły Bruk-Betu Termaliki Nieciecza i Radomiaka Radom.

 Piłkarze drużyny Górnik Łęczna podczas finałowego meczu barażowego Fortuna 1 z zespłem ŁKS Łódź o awans do Ekstraklasy, na Stadionie Miejskim im. Władysława Króla. Fot. PAP/Roman Zawistowski
Piłkarze drużyny Górnik Łęczna podczas finałowego meczu barażowego Fortuna 1 z zespłem ŁKS Łódź o awans do Ekstraklasy, na Stadionie Miejskim im. Władysława Króla. Fot. PAP/Roman Zawistowski

Stawką niedzielnego finału baraży było ostatnie wolne miejsce w najwyższej klasie rozgrywkowej w kraju. Spotkanie rozegrano w Łodzi, ponieważ ŁKS sezon zasadniczy 1. ligi zakończył jedną lokatę wyżej niż Górnik. Z tego względu łodzianie byli faworytem decydującego starcia, ale lepszym zespołem okazał się beniaminek.

Obie drużyny stworzyły ciekawe i emocjonujące widowisko. Od początku przeważali w nim gospodarze, lecz golem dla gości zakończył się pierwszy i jeden z nielicznych przed przerwą kontrataków. W 12. minucie po dośrodkowaniu Michała Maka, bramkarza ŁKS z bliskiej odległości pokonał Ukrainiec Serhij Krykun. Później atakowali głównie podopieczni Marcina Pogorzały, ale niewiele brakowało by na przerwę ŁKS schodził z dwubramkową stratą. Pod koniec pierwszej połowy piłka po strzale Pawła Baranowskiego trafiła jednak w poprzeczkę.

Jeszcze ciekawsza była druga część spotkania. Drużyna z Łodzi stworzyła wiele sytuacji bramkowych, ale piłka nie chciała wpaść do bramki. Górnika ratował m.in. Tomasz Midzierski, który w ostatniej chwili wybił piłkę spod nóg Brazylijczyka Ricardinho. W 80. minucie zaś Hiszpan Jose Pirulo trafił w poprzeczkę. Łęcznianie odpowiedzieli groźnymi kontrami. Dwie najlepsze z nich zmarnował jednak Przemysław Banaszak.

Górnik ostatni raz w ekstraklasie występował w sezonie 2016/2017. W kolejnym sezonie zaliczył też spadek z 1. ligi, do której wrócił po dwóch sezonach gry na trzecim poziomie rozgrywkowym w kraju.

Jako beniaminek spisywał się bardzo dobrze. Przez część rundy wiosennej zajmował drugie miejsce premiowane bezpośrednim awansem. W kwietniu i maju zaliczył jednak serię dziewięciu meczów bez wygranej i ostatecznie sezon zasadniczy zakończył na 6. miejscu w tabeli. W półfinale i finale baraży drużyna z Łęcznej okazała się lepsza od wyżej notowanych zespołów. W środę po rzutach karnych wyeliminowała bowiem GKS Tychy.

Siłą Górnika była dobrze zorganizowana defensywa. Z kolei w ataku dobrze spisywali się Bartosz Śpiączka i Paweł Wojciechowski, którzy zdobyli po 9 goli.

Dla klubu z Łęcznej będzie to ósmy sezon w ekstraklasie. Wcześniej w najwyższej klasie rozgrywkowej występował w latach 2003–2007, 2014–2017. Najwyższe, siódme miejsce, Górnik zajął w 2005 roku.

Ekstraklasa od sezonu 2021/22 będzie liczyła 18 drużyn, czyli o dwie więcej. Dlatego po minionych rozgrywkach opuścił ją jeden zespół - Podbeskidzie Bielsko-Biała. Na inaugurację nowego sezonu łęcznianie podejmą w lipcu Cracovię.

Finał barażu o awans do ekstraklasy: ŁKS Łódź - Górnik Łęczna 0:1 (0:1). Awans Górnik.

Bramka: 0:1 Serhij Krykun (12).

Żółta kartka - ŁKS Łódź: Pirulo; Górnik Łęczna: Adrian Cierpka, Przemysław Banaszak, Tomasz Tymosiak.

Sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork). Widzów: 2621. (PAP)

autor: Bartłomiej Pawlak

liv/

Tematy

Zobacz także

  • Antoni Trzaskowski Fot. PAP/Marcin Cholewiński

    Nie żyje zasłużony piłkarz Legii Warszawa

  • PR Newswire/BingX

    BingX dołącza do NBX 2025 jako Złoty Sponsor: Wspieranie innowacji blockchain (MediaRoom)

  • Pia Skrzyszowska. Fot. PAP/Adam Warżawa

    Pia Skrzyszowska: chcę celebrować każdy medal

  • Anna Wielgosz. Fot. PAP/Adam Warżawa

    Lekkoatletyczne HME - złoty medal Anny Wielgosz w biegu na 800 m [NASZE ZDJĘCIA]

Serwisy ogólnodostępne PAP