Niemczyk: paradoksalnie największym beneficjentem zamachu na Ficę będzie Rosja

2024-05-16 11:08 aktualizacja: 2024-08-01, 14:26
Ekspert ds. bezpieczeństwa Piotr Niemczyk. Fot. PAP/Piotr Nowak
Ekspert ds. bezpieczeństwa Piotr Niemczyk. Fot. PAP/Piotr Nowak
Zamach na premiera Słowacji Roberta Ficę mógł być działaniem pod "fałszywą flagą". Ewentualnej inspiracji szukałbym w Rosji, bo to ona paradoksalnie będzie największym beneficjentem tego zamachu - mówił w czwartek w Studiu PAP b. funkcjonariusz służb specjalnych Piotr Niemczyk.

Premier Słowacji Robert Fico został postrzelony w środę w miejscowości Handlova na zachodzie kraju, gdzie odbywało się wyjazdowe posiedzenie rządu. Ciężko rannego Ficę z licznymi ranami postrzałowymi przewieziono do szpitala. Lekarzom udało się ustabilizować stan premiera, jest on wciąż poważny. Domniemany napastnik został zatrzymany przez policję.

Niemczyk, b. wiceszef wywiadu UOP, w czwartek w Studiu PAP ocenił, że motywów napastnika należy szukać między działaniami dywersyjnymi a aktem desperacji. "Na pewno nie był wariatem, bo miał pozwolenie na broń i co jakiś czas musiał przechodzić testy psychologiczne" - powiedział. Dodał, że w ostatnim czasie napastnik musiał mocno zradykalizować swoje poglądy, być może w następstwie inspiracji z zewnątrz.

Niemczyk, pytany, gdzie szukałby śladu ewentualnej inspiracji, wskazał na Rosję. Jak mówił, być może było to działanie pod tzw. fałszywą flagą.

"Paradoksalnie największym beneficjentem tego zamachu będzie Rosja. W takiej sytuacji rośnie sympatia dla Ficy, traktowanego jako niewinna ofiara, (...) ludzie natychmiast zaczynają z nim sympatyzować i w związku z tym będą się zastanawiać, czy może nie ma on racji w swoich poglądach. Z drugiej strony (za atak) można łatwo obarczyć odpowiedzialnością Ukrainę, szczególnie HUR, czyli wywiad wojskowy Ukrainy" - powiedział.

Niemczyk podkreślił, że rosyjska propaganda już zaczęła wykorzystywać ten atak, obciążając winą Amerykanów, którzy w ich narracji są traktowani jako ci, którzy manipulują Ukrainą. Dodał, że obwinianie Amerykanów za ten akt to absurd, jednak w tym wypadku oskarżanie o to CIA czy HUR jest typowe dla rosyjskiej narracji.

Niemczyk: ataki na centra handlowe powodują chaos i dzielenie społeczeństwa

Ataki terrorystyczne na obiekty takie jak centra handlowe wywołują poważne skutki społeczne powodując chaos, którego eskalacja prowadzi do dzielenia społeczeństw i zmęczenia opinii publicznej - mówił b. funkcjonariusz służb specjalnych Piotr Niemczyk.

W środę w Sejmie szef MSWiA, koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak przedstawił informację dotyczącą serii pożarów, do których w ostatnich dniach doszło m.in. w Warszawie, Bytomiu i Siemianowicach. Przypomniał również, że pod koniec stycznia ABW zatrzymała mężczyznę działającego na zlecenie rosyjskich służb wywiadowczych, który miał przygotowywać podpalenie jednego z obiektów o charakterze handlowym we Wrocławiu.

Niemczyk, b. wiceszef wywiadu UOP, w czwartek w Studiu PAP ocenił, że ataki na obiekty takie jak centra handlowe wywołują poważne skutki społeczne powodując chaos, którego eskalacja prowadzi do dzielenia społeczeństw.

"Przy pomocy zamachu terrorystycznego osiąga się zmęczenie opinii publicznej, która w pewnym momencie może zwrócić się do polityków mówiąc: słuchajcie, Rosjanie nas nie lubią, denerwują się na nas, może zmieńcie politykę wobec Rosji, może wstrzymajcie poparcie dla Ukrainy, bo chcemy mieć spokój. Myślę, że być może to jest cel, który chcą osiągnąć Rosjanie" - powiedział.

Z drugiej strony - zaznaczył Niemczyk - należy bardzo ostrożnie przyglądać się każdej podejrzanej sprawie i nie przypisywać jej od razu Rosjanom.

"O to im chodzi, by każdy wypadek, przypadek, jakieś nieszczęście wpisywać w ich działania, bo wtedy ich groźby niestety są skuteczniejsze, a społeczeństwo, które się boi, nie zachowuje się racjonalnie" - dodał.

Na pytanie czy uważa, że ostatnie pożary m.in. w Warszawie, Bytomiu i Siemianowicach mogą być szerszą, zaplanowaną i skoordynowaną akcją odpowiedział przecząco dodając, że nie można jednak wykluczać żadnego scenariusza. Odnosząc się do pożaru w warszawskiej hali targowej przy ul. Marywilskiej Niemczyk ocenił, że w tym konkretnym przypadku rzeczywiście można podejrzewać atak terrorystyczny.

autor: Adrian Kowarzyk

ep/