Po tym, jak drugą noc z kolei policja interweniowała w związku z zamieszkami propalestyńskimi w Berlinie Neukoelln, można mówić o wojnie religijnej toczącej się na ulicach Berlina – stwierdził w czwartek szef GdP.
„Nikt, kto szuka naszej ochrony, naszej gościnności i naszego demokratycznego współistnienia, nie może sprzeciwiać się naszym prawom i żądać ochrony dla siebie” – podkreślił Weh.
Policjanci podkreślili, że podczas demonstracji, które odbywały się przez dwie ostatnie noce, rannych zostało ponad 80 funkcjonariuszy. Byli oni obrzucani kamieniami, butelkami, materiałami pirotechnicznymi. „Eskalacja konfliktu na Bliskim Wschodzie przenosi się na ulice Berlina” – oświadczyli na X (Twitter).
Mehr als 80 verletzte Einsatzkräfte in zwei Nächten – Nahostkonflikt eskaliert auf Berlin Straßen (Foto: @BZ_NachtFloh)
— GdP Berlin (@GdPHauptstadt) October 19, 2023
Wir brauchen:
📍STOPP aktueller Haushaltsberatungen
📍Mehrausgaben für Innere Sicherheit
📍Gesetzesanpassungen ASOG und VersFG
PM 👉https://t.co/VYBuVlDz0n pic.twitter.com/xDDACVTeoX
„Policja została wciągnięta w jednostronną wojnę religijną, stając się celem fanatyzmu religijnego, co stanie się jeszcze bardziej wyraźne w miarę nasilania się eskalacji militarnej na Bliskim Wschodzie” – stwierdził Weh.
Od czasu ataku terrorystycznego na Izrael, dokonanego przez Hamas, berlińska policja wydała zakaz organizowania wszelkiego rodzajów demonstracji wspierających Palestynę i nawołujących do nienawiści oraz przemocy wobec Żydów.
„Mimo zakazu grupy palestyńskie wzywały do przeprowadzania protestów. W ciągu ostatnich dni wiele osób gromadziło się wieczorami na ulicach Neukoelln, szczególnie młodych mężczyzn” – podkreślił portal dziennika „Welt”.
W związku z łamaniem zakazu demonstracji policja podejmowała rygorystyczne działania wobec zgromadzonych. Tymczasowo aresztowano ponad 174 ich uczestników.
Działająca w Berlinie Inicjatywa Palestyńska (Palaestina Initiative) skrytykowała wydany przez policję zakaz demonstracji, zapowiadając zastosowanie „nieposłuszeństwa obywatelskiego”.
„Jeśli państwo niemieckie konsekwentnie odmawia społeczności palestyńskiej podstawowego prawa do protestowania, publicznego opłakiwania lub wyrażania swojej tożsamości, nieposłuszeństwo obywatelskie jest prawie nieuniknione” – oświadczyła Inicjatywa. (PAP)
sma/