Fryderyk X w przemówieniu z balkonu Zamku Christiansborg w Kopenhadze obiecał, że będzie starał się być królem jednoczącym społeczeństwo. "To zadanie, do którego przygotowywałem się całe życie. To odpowiedzialność, którą podejmuję z szacunkiem, dumą i wielką radością" - mówił.
Monarcha przyznał, że potrzebuje całego wsparcia, jakie może uzyskać. "Od mojej ukochanej żony (królowej Marii), od mojej rodziny, od ciebie i od tego, co jest od nas większe. Patrzę w przyszłość z przekonaniem, że nie jestem sam. Zjednoczony, zobowiązany, dla Królestwa Danii" - zakończył.
Według duńskiej policji w centrum Kopenhagi przed Zamkiem Christiansborg zebrało się około 150 tys. osób. Zgromadzeni nowego króla przywitali owacjami i okrzykami "Hurra!".
W niedzielę rządząca Danią przez 53 lata królowa 83-letnia Małgorzata II abdykowała na rzecz najstarszego syna, 55-letniego Fryderyka. Na Zamku Christiansborg podpisała dokument o zrzeczeniu się tronu. Wcześniej królowa decyzję tę tłumaczyła obawami o zdrowie po przebytej w ubiegłym roku operacji kręgosłupa.
Daniel Zyśk (PAP)
sma/