Attal po prezentacji nowego rządu ponowił zobowiązanie do obniżenia podatków dla klasy średniej, zapewnił o swoim przywiązaniu do bezpieczeństwa państwa i pogratulował sam sobie wprowadzenie zakazu noszenia muzułmańskiej abai w szkołach.
W wywiadzie dla stacji TFI1 zapewnił, że jego rząd "wypełni swoje zobowiązania", ponieważ "Francuzi czekają, aż będziemy działać w ich imieniu".
Premier w sytuacji potrzeby ograniczenia deficytu i długu odmówił jednak podania harmonogramu obniżek, a minister gospodarki Bruno Le Maire mówił w czwartek o uwzględnieniu tej redukcji „w miarę możliwości w budżecie na rok 2025”.
Szef rządu pogratulował sobie decyzji zakazu noszenia muzułmański szaty abaya w szkołach, kiedy od lipca piastował urząd ministra edukacji. "Będę nadal bardzo zaangażowany w edukację narodową i w szkoły, ponieważ to w szkołach buduje się społeczeństwo jutra. Jeśli działamy na rzecz szkoły, działamy na rzecz bezpieczeństwa jutra, działamy na rzecz planety jutra, działamy na rzecz pracy jutra, działamy na rzecz naszej kultury" - mówił.
Zapytany o nominacje prawicowej polityk Rachidy Dati na stanowisko ministra kultury, mimo iż jest ona oskarżona o korupcję, Attal powołał się na "domniemanie niewinności". "Akt oskarżenia nie jest wyrokiem skazującym (...), nie oznacza winy" - stwierdził szef rządu.
Dati, zdaniem premiera, to "kobieta zaangażowana, pełna energii, która całe życie walczyła, aby uzyskać to, czego chciała". Attal dodał, że ma "duży szacunek do walk, które prowadziła".
Z Paryża Katarzyna Stańko (PAP)
nl/