"Wyraźnie prowadzimy. Nic już się nie powinno zdarzyć" - powiedział podczas wieczoru wyborczego KO Gulewski.
Jego wygrana kończy 22-letnie rządy w Toruniu Zaleskiego, który był prezydentem od 2002 roku.
"Pan prezydent Zaleski dzwonił, odbyliśmy dobrą, męską rozmowę. Pogratulował mi wygranej" - powiedział Gulewski.
Jak wynika z danych Państwowej Komisji Wyborczej ze wszystkich obwodowych komisji, na Pawła Gulewskiego zagłosowało 65 proc. wyborców, którzy oddali na niego 39 093 głosy. Jego kontrkandydat, rządzący Toruniem od 2002 roku Michał Zaleski, uzyskał poparcie 35 proc. Zagłosowało na niego 21 048 mieszkańców.
Frekwencja w II turze w Toruniu wyniosła 42,64 proc.
"Pewne rzeczy do mnie docierają, pewne jeszcze nie. Ten projekt, z którym startowaliśmy 15 lutego, był nie dla wszystkich instrumentem do sukcesu, ale im dalej w las, tym więcej osób zauważało w tym sens. Mieliśmy dobrą strategię, zaproponowaliśmy dobry program dla Torunia" - powiedział PAP Gulewski.
W pierwszej turze wyborów w Toruniu startowało 8 kandydatów. Gulewski uzyskał wówczas 38,28 proc. głosów, a Zaleski 26,41 proc.
Gulewski podczas wieczoru wyborczego KO mówił o tym, że Zaleski do niego dzwonił po podaniu wyników z 50 proc. komisji. "Odbyliśmy dobrą, męską rozmowę. Pogratulował mi zwycięstwa" - powiedział Gulewski.
71-letni Zaleski wygrywał wybory prezydenckie w Toruniu od 2002 roku. Od 2006 roku za każdym razem w I turze. 43-letni Gulewski był wiceprezydentem miasta od czerwca 2020 roku do stycznia 2024, a jego zwycięstwo kończy 22-letnie rządy Zaleskiego w mieście. W Radzie Miasta 15 na 25 mandatów uzyskała KO, która ma samodzielną większość.
Kim jest nowy prezydent Torunia?
Gulewski urodził się 5 marca 1981 roku. Jest absolwentem politologii na UMK w Toruniu. W latach 2005-2014 pracował w biurze poselskim wicemarszałka Senatu Jana Wyrowińskiego. Przed objęciem funkcji wiceprezydenta miasta w czerwcu 2020 roku, pracował w spółce FST Management, jako doradca zarządu. Od 2010 do 2020 roku był radnym miejskim. Z urzędu wiceprezydenta miasta ustąpił w styczniu tego roku.
Nowy prezydent zapowiedział w trakcie kampanii szereg zmian w funkcjonowaniu miasta - tak w zakresie partycypacji, jak i zwiększenia częstotliwości kursowania komunikacji miejskiej, rozszerzenia terenów zielonych czy upodmiotowienia rad okręgu.
"Udało się uwolnić energię mieszkańców. Uwierzyli, że to jest ten moment. Nasza kampania była oparta o pozytywny przekaz. Mieszkańcy chcieli mieć bezpieczną alternatywę dla obecnego prezydenta. Udało się im zaproponować bezpieczną zmianę" - powiedział w PAP Gulewski.
Dodał, że nie będzie tracił ani minuty. Zapowiedział, że wśród trójki jego zastępców będzie przynajmniej jedna kobieta.
"Będę współpracował ze znacznie szerszym gronem osób niż środowisko KO. Bardzo mi zależy, aby wszystko, co wychodzi w postaci projektów inwestycji, było przedyskutowane, świetnie skonsultowane" - powiedział Gulewski.
Pierwsze spotkanie, które zapowiedział, odbędzie się z załogą i personelem Domu Pomocy Społecznej. Powtórzył po raz kolejny, że nie zamierza zabudowywać Wrzosowiska, nie będzie budował domów na Winnicy nad Wisłą, będzie zazieleniał miasto, rozmawiał z trzecim sektorem oraz biznesem, a także chce jeszcze w tym roku rozpocząć remont ulicy Olsztyńskiej.
Zaprzysiężenie nowego prezydenta odbędzie się 7 maja.
(PAP)
Autor: Tomasz Więcławski
nl/ jos/