Odmowa przerwania ciąży lub aborcji farmakologicznej. Nowe wytyczne dla prokuratorów przekazane do pilnych konsultacji

2024-07-29 15:08 aktualizacja: 2024-07-29, 16:49
Adam Bodnar. Fot. PAP/Rafał Guz
Adam Bodnar. Fot. PAP/Rafał Guz
Prokurator generalny Adam Bodnar przekazał do pilnego zaopiniowania Krajowej Radzie Prokuratorów projekt wytycznych ws. prowadzenia postępowań dotyczących odmowy dokonania przerwania ciąży oraz tzw. aborcji farmakologicznej - poinformowała rzeczniczka PG prok. Anna Adamiak.

Podstawą przygotowania projektu wytycznych było sprawozdanie przygotowane przez powołany w kwietniu 2024 r. przez Prokuratora Generalnego zespół prokuratorów, których zadaniem było opracowanie wskazówek metodycznych dla prowadzenia spraw dotyczących odmowy dokonania przerwania ciąży oraz tzw. aborcji farmakologicznej.

Zespół prokuratorów - podano w komunikacie PK - zbadał akta 590 postępowań prowadzonych w latach 2016-2023 w prokuraturach rejonowych i okręgowych, zakończonych decyzjami merytorycznymi, a celem analizy było zapoznanie się z praktyką prokuratorską przy prowadzeniu tego rodzaju spraw, w tym m.in. poprawnością przyjętej kwalifikacji prawnej czynów, dynamiką podejmowanych czynności, zasadnością decyzji merytorycznych.

Z ustaleń zespołu wynika, że "w 462 sprawach wydano decyzje o odmowie lub umorzeniu śledztwa, 99 spraw zakończono aktami oskarżenia, w 14 sprawach skierowano do sądu wnioski o konsensualne zakończenie postępowania przygotowawczego (...), a w 11 - wnioski o warunkowe umorzenie śledztw", zaś w "4 sprawach wydano postanowienia o zawieszeniu postępowania".

Czyny, których dotyczyły postępowania kwalifikowane, były z art. 152 Kodeksu karnego mówiącego m.in., że "kto za zgodą kobiety przerywa jej ciążę z naruszeniem przepisów ustawy, podlega karze pozbawienia wolności do lat trzech", i przewiduje taką samą karę za pomoc kobiecie ciężarnej w przerwaniu ciąży z naruszeniem przepisów ustawy lub za nakłanianie jej do aborcji. Niektóre kwalifikowane były z art. 152 Kk wraz z artykułami Prawa farmaceutycznego dotyczącymi m.in. wprowadzania do obrotu i stosowania produktów leczniczych niewpisanych do RejestruProduktów Leczniczych Dopuszczonych do Obrotu na terytorium Polski.

Jak poinformowano, "sprawy inicjowane były najczęściej przez kobiety, które nakłaniano lub którym udzielono pomocy w terminacji ciąży oraz osoby pozostające z nimi w szczególnie bliskich stosunkach osobistych lub relacjach rodzinnych". Sprawy inicjował także personel medyczny, a ponadto "podstawę wszczęcia spraw stanowiły także materiały wyłączone z innych postępowań, które dotyczyły zorganizowanych grup przestępczych, zajmujących się m.in. handlem środkami wczesnoporonnymi".

"W zdecydowanej większości spraw prokuratorzy referenci prawidłowo analizowali złożone zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa oraz prawidłowo ukierunkowywali postępowania" - podano w komunikacie.

Poinformowano, że za zasadne uznane zostały decyzje "o odmowie wszczęcia śledztwa w sprawach zainicjowanych zawiadomieniami, które dotyczyły m.in. wpisów na Facebooku czy wypowiedzi zawierających informacje o złożeniu przez nieustaloną osobę zamówienia na preparaty o działaniu wczesnoporonnym dla nieustalonych kobiet, czy artykułów prasowych, zawierających dane "o rekordowej liczbie aborcji w Polsce", wpisach na Instagramie "Aborcyjnego Dream Teamu" i inne".

"Pomoc w przerwaniu ciąży musi mieć charakter konkretny i zostać udzielona kobiecie ciężarnej, co do której istnieją dane umożliwiające ustalenie jej tożsamości. Zgodnie z orzecznictwem sądów powszechnych upublicznienie abstrakcyjnych informacji dotyczących możliwości przerywania ciąży nie rodzi po stronie organów ścigania obowiązku podjęcia czynności procesowych" - zaznaczono.

Jak poinformowano, w przypadkach zakończonych skierowaniem aktów oskarżenia wyodrębniono trzy grupy spraw o różnym stopniu społecznej szkodliwości: "postępowania dotyczące dystrybuowania środków poronnych dokonywane w celu osiągnięcia korzyści majątkowej; sprawy, w których na kobietę będącą w ciąży wywierano presję psychiczną w celu dokonania aborcji, mimo że były zdecydowane, aby utrzymać ciążę i urodzić dziecko; postępowania, w których kobiety same dobrowolnie zdecydowały o przerwaniu ciąży, a inna osoba, zwykle ich partner, pomagał im w nabyciu środków poronnych czy w transporcie za granicą".

"W sprawach, w których skierowano do sądu akty oskarżenia, co do zasady zapadały wyroki skazujące po przeprowadzeniu postępowania sądowego, bądź uwzględnieniu wniosków o warunkowe umorzenie lub konsensualne zakończenie sprawy" - podano w komunikacie.

Według zespołu prokuratorów przeważającym rodzajem kary wymierzanym przez sądy osobom najbliższym pomagającym kobiecie ciężarnej w terminacji ciąży były kary ograniczenia wolności (wykonywanie nieodpłatnie kontrolowanej pracy na cele społeczne). W takich sprawach sądy również warunkowo umarzały postępowanie. Kary surowsze były wymierzane grupom przestępczym i osobom zajmującym się sprzedażą środków wczesnoporonnych, czyniącym sobie z tego procederu stałe źródło dochodu.

Zespół przeanalizował także zagadnienia dotyczące tzw. turystyki aborcyjnej - wykonania zabiegu przerwania ciąży w krajach, w których jest on legalny, a "ustalenia wykazały niejednolitą praktykę w tym zakresie".

Zbadana została także grupa postępowań dotyczących sytuacji, w których placówki medyczne odmówiły wykonania legalnej aborcji. Zespół zarekomendował, by w każdej sprawie, w której personel medyczny odmówił przeprowadzenia legalnej aborcji, w wyniku czego wystąpił uszczerbek na zdrowiu i w konsekwencji narażenie człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, niezwłocznie wdrożyć postępowanie przygotowawcze, by wyjaśnić okoliczności zaistniałego zdarzenia.

Do wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2020 r. przerywanie ciąży w Polsce było możliwe w trzech przypadkach: gdy ciąża zagraża życiu lub zdrowiu kobiety, gdy powstała w wyniku czynu zabronionego (np. gwałtu lub kazirodztwa), albo istniało uzasadnione podejrzenie ciężkich i nieodwracalnych wad płodu. W październiku 2020 roku TK zakwestionował trzecią z tych przesłanek (PAP)

ep/