Odnaleziono 12 niepublikowanych piosenek Michaela Jacksona

2024-12-16 08:30 aktualizacja: 2024-12-16, 17:41
Michael Jackson. Fot. PAP/EPA/JENS KALAENE
Michael Jackson. Fot. PAP/EPA/JENS KALAENE
Miliony dolarów mogą być warte odnalezione przez byłego policjanta drogówki, Gregga Musgrove’a, niepublikowane wcześniej piosenki Michaela Jacksona. Emerytowany kalifornijski policjant odnalazł je w jednym ze schowków w przechowalni. Pasją Musgrove’a jest przeczesywanie podobnych magazynów w poszukiwaniu interesujących rzeczy, jakie może sprzedać na eBayu.

Na trop cennego znaleziska naprowadził Musgrove’a znajomy poszukiwacz magazynowych skarbów, który kupił na aukcji schowek należący do producenta muzycznego, Bryana Lorena. Loren w przeszłości współpracował z takimi artystami jak Michael Jackson, Whitney Houston i Sting. W tym właśnie schowku miało zostać odnalezione 12 nieznanych wcześniej utworów "Króla Popu", zarejestrowanych na kasecie oraz taśmach DAT.

Loren zalegał z płatnościami za schowek, a ponieważ nikt nie mógł zlokalizować producenta, magazyn z jego rzeczami trafił pod młotek. Kupiec nie miał pojęcia, co zrobić z pudłami pełnymi taśm z lat 80. i 90., więc oddał je Musgrove’owi. Ten musiał znaleźć odpowiedni sprzęt, na którym mógłbym odtworzyć odnalezione nagrania.

„Zawołałem moją żonę, żeby upewnić się, czy nie straciłem rozumu” – opowiada Musgrove w rozmowie z gazetą „The Washington Post” o swojej reakcji na usłyszane utwory. Nie było wątpliwości, że to piosenki Jacksona zarejestrowane jeszcze przed premierą jego albumu „Dangerous”. Oprócz 12 utworów był tam również godzinny wywiad z Lorenem, w którym padł m.in. temat duetu Jacksona z raperem LL Cool J.

Po upewnieniu się, co znalazło się w jego posiadaniu, Musgrove skontaktował się przez prawnika ze spadkobiercami Jacksona. Ci jednak nie byli zainteresowani kupnem wspomnianych utworów. Co więcej, powiedzieli byłemu policjantowi, że nie może nic zrobić z nagraniami, poza ich sprzedaniem. W oświadczeniu przedstawionym w prasie wyjaśnili, że prawo własności oraz prawa do użytkowania nagrań posiadają MJJP Record oraz Sony. Co za tym idzie, bez ich zgody nie można ich nigdzie opublikować. Musgrove może jednak liczyć na zainteresowanie kolekcjonerów, którzy mogą chcieć wyłożyć pokaźną sumę na zakup nagrań, by słuchać ich w domowym zaciszu. (PAP Life)

kal/ag/ep/