W piątek rzeczniczka Konfederacji Ewa Zajączkowska-Hernik poinformowała PAP, że klub Konfederacji 24 stycznia jednogłośnie zagłosował za odwieszeniem w prawach członka klubu posła Grzegorza Brauna. Poseł został zawieszony po tym, jak w grudniu, używając gaśnicy proszkowej, zgasił zapalone podczas uroczystości w Sejmie świece chanukowe.
Paszyk powiedział PAP, że krytycznie ocenia odwieszenie Brauna w prawach członka klubu Konfederacji. "To jest człowiek, na którym ciążą bardzo poważne zarzuty, który w mocnym stopniu sprzeniewierzył się tym zasadom, którym powinien być wierny jako poseł" - powiedział szef klubu PSL-TD.
"Jak rozumiem Konfederacja jednak - mimo wszystko - postanowiła wziąć odpowiedzialność za człowieka, który się tak zachował. Nikt się gorzej nie zachował z parlamentarzystów, przez ostatnie 30 lat, jak pan poseł Braun" - stwierdził Paszyk.
W grudniu ub. roku poseł Braun, używając gaśnicy proszkowej, zgasił zapalone podczas uroczystości w Sejmie świece chanukowe. W tym samym dniu został zawieszony w prawach członka klubu Konfederacji. Otrzymał też zakaz wystąpień z mównicy sejmowej. Część polityków uważała działania Konfederacji za niewystarczające i domagała się wykluczenia Brauna z Klubu.
W połowie stycznia Sejm uchylił Braunowi immunitet. Prokuratura zamierza postawić mu siedem zarzutów związanych z czynami popełnionymi w latach 2022-2023. Chodzi m.in. o zgaszenie w Sejmie gaśnicą świec chanukowych.(PAP)
autor: Edyta Roś
mar/