![Martin Horn (burmistrz Fryburga), kanclerz Olaf Scholz i Nicole Razavi - wizyta we Fryburgu. Fot. PAP/DPA/Bernd Weißbrod](/sites/default/files/styles/main_image/public/202402/pap_20240227_0QV.jpg?h=e4c599ec&itok=jjArgI-O)
Także w przyszłości "nie będzie żadnych wojsk lądowych, żadnych żołnierzy na ukraińskiej ziemi, którzy będą tam wysyłani przez państwa europejskie czy państwa NATO" – powiedział Scholz podczas wizyty we Fryburgu, cytowany przez portal dziennika "Welt".
Scholz stwierdził, że sojusznicy podzielają sprzeciw wobec wysyłania wojsk zachodnich na Ukrainę. Nawiązał w ten sposób do obrad, które odbyły się w poniedziałek na międzynarodowej konferencji ukraińskiej w Paryżu, na której Macron stwierdził, że nie należy "wykluczać" wysłania zachodnich wojsk lądowych na Ukrainę w przyszłości, choć jego zdaniem na obecnym etapie "nie ma konsensusu" w tej sprawie.
W Paryżu toczyły się w poniedziałek wielostronne rozmowy plenarne poświęcone wojnie w Ukrainie i wsparciu dla tego kraju. W drugą rocznicę inwazji rosyjskiej na Ukrainę Macron zaprosił przywódców, by rozmawiać o wzmocnieniu współpracy na rzecz wsparcia dla Kijowa.(PAP)
jc/