Film o Jerzym Kuleju realizuje firma Watchout Studio, która ma w dorobku filmowe biografie dwojga znanych Polaków - "Bogów" o Zbigniewie Relidze i „Sztukę kochania. Historię Michaliny Wisłockiej”. Zdjęcia do najnowszej produkcji wystartowały w październiku, jednak dopiero teraz dystrybutor NEXT Film ogłosił to oficjalnie.
"Film "Kulej" będzie koncentrować się na okresie między 1964 a 1968 rokiem, kiedy Jerzy Kulej zdobył złoto na Olimpiadzie w Tokio, by następnie powtórzyć ten wyczyn w Meksyku. To wielowymiarowa historia sportowca, jego triumfów na ringu, kolorytu epoki, ale także opowieść o burzliwych losach małżeństwa Kulejów, które stanowiło fundament sukcesu Jerzego. Twórcy pokażą prywatne wyzwania, jakie musiał pokonać bokser, by osiągnąć szczyty sportowej kariery" - dowiadujemy się z informacji prasowej.
Główną rolę kreuje 33-letni Tomasz Włosok, nagrodzony w Gdyni za występ w "Jak zostałem gangsterem. Historia prawdziwa". Aktor od lat trenuje kickboxing, ale przez ostatnie miesiące skupiał się za zajęciach bokserskich. Uczęszczał na lekcje choreografii ruchu oraz tańca, by skuteczniej odwzorować styl walk minionej epoki. W przygotowaniach do roli pomogli mu też dietetycy.
Rolę Heleny Kulej, żony Jerzego, gra Michalina Olszańska. Andrzej Chyra wciela się w trenera reprezentacji Polski, legendarnego Feliksa „Papę” Stamma. Tomaszowi Kotowi przypadła natomiast postać oficera, który był szefem klubu sportowego Gwardia. Jak tych czworo aktorów prezentuje się w charakteryzacji, przekonać się możemy z pierwszych fotosów udostępnionych przez dystrybutora.
Xawery Żuławski nie tylko reżyseruje ten film, ale wspólnie z Rafałem Lipskim jest też autorem scenariusza. Za zdjęcia odpowiedzialny jest Marian Prokop („Miasto’44”, „Listy do M.”, „Wojna polsko-ruska”).
"Film o Jerzym Kuleju to spełnienie moich marzeń związanych z realizacją produkcji nawiązującej do lat 60. To wówczas, w smutnych i szarych realiach minionego okresu, prawdziwi ludzie pełni emocji i koloru stanowili istotną część społeczeństwa. Wśród nich wyróżniali się Jerzy i Helena Kulejowie, reprezentujący wielką miłość, świat boksu, rock’n’roll, dwie olimpiady oraz fascynujący flirt sportu z polityką i półświatkiem tamtych czasów. To wszystko, moim zdaniem, stanowi esencję dobrego kina" - powiedział Żuławski, który ma w dorobku takie produkcje jak „Odwilż”, „Apokawixa”, „Krew z krwi”, „Mowa ptaków”, „Wojna polska-ruska”, serial „Pitbul”.
Film "Kulej" wejdzie do kin w październiku 2024 roku. (PAP Life)
ep/