Zgodnie z opublikowanymi wynikami za II kwartał i I połowę roku, zysk netto Grupy Orlen za sześć miesięcy tego roku wyniósł 2 mld 761 mln zł i był niższy o 12 mld 729 mln zł niż w analogicznym okresie roku poprzedniego. Zysk operacyjny EBITDA LIFO wyniósł w II kwartale 11,3 mld zł, więcej o 8 proc. rok do roku.
Jak jednak przypomniał w czwartek na konferencji wynikowej prezes Orlenu Ireneusz Fąfara, wskaźnik EBITDA LIFO jest obciążony odpisem gazowym, który w II kwartale wyniósł 7,7 mld zł, a w całym półroczu - 15,4 mld zł. W II półroczu odpisu ma nie być, zatem będzie więcej pieniędzy na działalność rozwojową - ocenił Fąfara. Z kolei wiceprezes ds. finansowych Magdalena Bartoś zauważyła, że w II kwartale 2024 r. Orlen dostał 1,4 mld zł rekompensat za sprzedaż energii po regulowanych cenach, podczas gdy w tym samym okresie roku 2023 były to 4 mld zł.
Odpis obciążył wyniki segmentu "wydobycie", który zanotował EBITDA na poziomie minus 3,9 mld zł. Gdyby nie ten odpis, segment wydobycia zanotowałby dodatni wynik operacyjny - zaznaczyła wiceprezes Bartoś.
"Wyniki dowodzą, że wzmocnienie kompetencji zarządczych przynosi efekty. Firma potrafi generować dobre wyniki, mimo niesprzyjającego otoczenia" - ocenił Fąfara. Jak wyliczał, marże rafineryjne spadły, otoczenie jest niesprzyjające, petrochemia przeżywa najtrudniejszy moment w ciągu kilku ostatnich dekad, spadają ceny surowców i produktów. "Negatywny wpływ spadku cen udało się zrekompensować istotnym wzrostem w detalu" - podkreślił.
Jak dodał prezes, koncern zakłada, że trendy będą wspierać odbicie gospodarcze w regionie. Wskazał, że w II kwartale sprzedaż gazu do dużych odbiorców przemysłowych w Polsce wzrosła o 23 proc. "Spodziewamy się lepszej EBITDA za sprawą braku odpisu gazowego. Zakładamy stabilne poziomy w detalu i petrochemii, ale trudniejsze półrocze dla rafinerii w związku ze spadkiem marż rafineryjnych" - powiedział Fąfara.
Przypomniał, że koncern racjonalizuje wydatki inwestycyjne, które w tym roku powinny być niższe o ok. 9 proc. od zakładanych i mają wynieść 35,3 mld zł. „Nie ograniczamy inwestycji, ale wykonujemy je racjonalnie i bezpiecznie. (...) Osiągamy te same cele przy niższych wydatkach” - dodał. Z zaprezentowanych danych wynika, że tegoroczne wydatki rozwojowe Orlenu będą niższe o 1,5 mld zł, a utrzymaniowe - o 1,8 mld zł. Wszystko przy utrzymaniu frontu prac - zaznaczył Fąfara.
Prezes Orlenu oświadczył też, że zarząd chce do momentu prezentacji nowej strategii, co jest planowane na grudzień, podjąć decyzję o przyszłości projektu Olefiny III w Płocku. Jak przypomniał, planowane nakłady inwestycyjne na Olefiny III rosły stopniowo od 8 mld zł w 2018 r. do 25 mld zł w 2023 r. Dodatkowo okazało się, że instalacja będzie o jedną trzecią mniej efektywna niż w pierwotnych planach - zaznaczył.
„Traktujemy ten projekt jako pułapkę zastawioną na Orlen, ale i na całą polską gospodarkę” - oświadczył prezes Fąfara. „Projekt był źle przygotowany. Zarząd stoi przed decyzją co dalej” - stwierdził Fąfara. Jak podkreślił, zarząd ma do wyboru: albo inwestycje zatrzymać po wydaniu 12 mld zł, płacąc dodatkowo m.in. kary, albo zoptymalizować, znajdując synergie z istniejącą instalacją Olefiny II, albo kontynuować w dotychczasowej formie. "W Europie od 20 lat nie buduje się takich instalacji jak Olefiny III. Energia jest zbyt droga, aby osiągać sensowny zysk na produkcji" - oceniał prezes Orlenu.
Z kolei do końca września koncern planuje na nowo ułożyć relacje z partnerem w projekcie małych reaktorów jądrowych SMR i podpisać stosowną umowę. Partnerem Orlenu w projekcie SMR jest prywatny Synthos. Jak poinformował Fąfara, Orlen pogłębia wiedzę na temat wybranej technologii jądrowej (BWRX-300 - PAP), ale jednocześnie prowadzi z partnerem negocjacje w sprawie zmiany umowy i ułożenia na nowo relacji. Te negocjacje „nie są łatwe, bo w przeszłości nie zadbano o właściwe ułożenie relacji.(...) Jeśli osiągniemy porozumienie, podjęliśmy decyzję, że pierwsza lokalizacja SMR będzie we Włocławku” - zaznaczył. Lokalizacja ta znajduje się obok należących do Orlenu zakładów Anwil.
Grupa Orlen to multienergetyczny koncern posiadający rafinerie w Polsce, Czechach i na Litwie, a także sieć stacji paliw, w tym również w Niemczech, na Słowacji, Węgrzech i w Austrii. Rozwija również segment wydobywczy ropy naftowej i gazu ziemnego, segment petrochemiczny, a także odnawialnych źródeł energii. Planuje także rozwój energetyki jądrowej opartej na małych reaktorach jądrowych SMR. (PAP)
sma/