Oszczędzamy, ale nie na alkoholu. Na wódkę wydajemy trzy razy więcej niż na mleko

2024-02-22 10:52 aktualizacja: 2024-02-22, 16:52
Wódka Fot. PAP/Tomasz Waszczuk
Wódka Fot. PAP/Tomasz Waszczuk
Rynek rośnie tylko dzięki wyższym cenom, ponieważ realnie zakupy Polaków się kurczą. Nadal zdecydowanie największy udział w wydatkach spożywczych mają alkohole - pisze "Rzeczpospolita".

Gazeta wskazała, że z najnowszych danych firmy NielsenIQ wynika, iż ogółem tzw. koszyk podstawowych wydatków spożywczych i chemicznych w zakupach Polaków w 2023 r. wart był 275,3 mld zł. Oznacza to wzrost o 11,8 proc. w stosunku do 2022 r. Jednocześnie, jak dodała, w tym ogromnym torcie wydatki na produkty spożywcze to 200,5 mld zł, także o 11,8 proc. więcej w ujęciu rocznym.

"Choć od kilku lat konsumenci mówią o oszczędzaniu, to jednak struktura wydatków zmienia się nieznacznie i zdecydowanie największa ich część trafia na alkohole. Z danych wynika bowiem, że na wódkę wydano w 2023 r. 16,8 mld zł, a 22,8 mld zł na piwo" - przekazała "Rz". Na produkty takie jak mleko czy masło i margaryna - po 5,1 mld zł.

Dr Mariusz Woźniakowski z Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Łódzkiego (Katedra Marketingu) w rozmowie z "Rzeczpospolitą" wyjaśnił, że konsumenci najczęściej zmniejszają wydatki związane m.in. z rozrywką, gdyż "są one relatywnie najczęstsze i najprostsze do ograniczenia w obliczu wzrastających wydatków na podstawowe potrzeby, jak żywność, opłaty, zdrowie, w ujęciu procentowym względem osiąganych dochodów".

Dodał, że "w odniesieniu do tego zakup alkoholu i jego konsumpcja w domowym zaciszu, połączona także ze spotkaniami w gronie bliskich, może być swoistym substytutem różnych form rozrywki niezwiązanych z konsumpcją alkoholu".

"Rz" zwróciła uwagę, że przyzwyczajenia konsumentów oczywiście się zmieniają. Wśród piw najszybciej rosną np. te bezalkoholowe, a wśród alkoholi mocnych z kolei najwięcej zyskują trunki takie jak gin, rum czy whisky.

"Dodatkowo, co podkreślają analitycy NielsenIQ, największe kategorie alkoholowe są jednocześnie tymi najmocniej tracącymi. W ujęciu ilościowym obie skurczyły się w 2023 r. po ponad 6 proc. każda, co pokazuje, że spowolnienie gospodarcze obserwowane także w wydatkach konsumpcyjnych ma jednak swój efekt. Wśród topowych kategorii spożywczych to liderzy spadków. Poza tym tylko nieznacznie (o 0,5 proc.) spadła sprzedaż kawy oraz napojów gazowanych (o 1,3 proc.)" - wskazała gazeta. (PAP)

kno/