Jak informuje portal TimeOut, posiłkując się danymi wyszukiwarki Google, w ostatnim roku wyraźnie wzrosła liczba wyszukiwań hasła „maratony międzynarodowe”. Może to być powodowane pędem po zdrowie, systematycznie zwiększającą się społecznością biegaczy, chęcią sprawdzenia siebie albo przeżyciem niezapomnianej przygody.
Wild Frontiers przygotował zestawienie pięciu najpiękniejszych maratonów i ultramaratonów. Na szczycie zestawienia uplasował się cykliczny bieg Oman Desert Marathon.
Liczący w sumie 165 km i podzielony na pięć etapów bieg (42 km, 32 km, 40 km, 30 km i 21 km) to wyzwanie nawet dla najbardziej doświadczonych biegaczy. Choć surowa pustynia Omanu zapewnia niezapomniane widoki i wrażenia, panujące tam warunki wystawiają sportowców na najtrudniejszą próbę, zarówno fizyczną, jak i psychiczną. W trakcie biegu zawodnicy muszą mieć ze sobą niezbędne do przetrwania rzeczy – m.in. karimatę i śpiwór. Na trasie organizatorzy zapewniają im nocleg w namiotach, rozmieszczone co 10 km punkty kontrolne, wodę, opiekę medyczną, ale w trakcie pokonywania kolejnych dystansów, biegacze są zdani na siebie.
Oman Desert Marathon rozpocznie się 18 stycznia 2025 roku. Start wyścigu znajduje się naprzeciwko historycznych fortów i zamku w wiosce Al-Wasil, a meta w kurorcie Al Jawharat. „Pięć etapów wyścigu poprowadzi uczestników przez różne zakątki Omanu od historycznych fortów, poprzez zielone oazy, na piaszczystych, pustynnych wydmach kończąc” – podkreślają organizatorzy. Podczas biegu przewidziano także wyjątkowy etap nocny.
Kolejnym wymienionym na liście biegiem dla najbardziej wytrwałych jest odbywający się od 9 do 13 kwietnia El Cruce, 100-kilometrowy ultramaraton w Patagonii. Trasa zmienia się co roku, a biegacze mogą spodziewać się wielu wyzwań od konieczności pokonywania stromych zbocz, po przedzieranie się przez śnieg oraz wartkie rzeki.
W tym zestawieniu nie mogło zabraknąć Lewa Safari Marathon, który magazyn „Runner's World” nazwał „jednym z dziesięciu najlepszych biegów, w których warto wziąć udział choć raz w życiu”. To coroczna impreza charytatywna odbywająca się w kenijskim Lewa Downs. Celem 195-kilometrowego wyścigu jest zbierania funduszy na rzecz rozwoju społeczności i ochrony przyrody.
Kolejnych niezwykłych biegowych i turystycznych wrażeń dostarczą zawodnikom zaczynający się 26 czerwca Maraton Wulkaniczny w Chile oraz ultramaraton w San Cristobal – wyspie archipelagu Galapagos. (PAP Life)
mdn/moc/ep/