Zarówno wyruszenie stada owiec na hale, czyli redyk wiosenny, jak i ich powrót, czyli redyk jesienny to dla górali prawdziwe święto. Widok wielkiego stada owiec powadzonego przez odświętnie ubranego bacę i jego juhasów, w towarzystwie góralskiej muzyki robi duże wrażenie na turystach, którzy przyjeżdżają specjalnie by obejrzeć to wydarzenie.
Opiekunowie wraz ze zwierzętami wyruszają na wypas w dzień św. Wojciecha, czyli 23 kwietnia. Gospodarze znakują swoje zwierzęta i oddają bacy. Ten wraz z juhasami prowadzi je w góry. Przez pół roku pasterze mieszkają w bacówce. Powrót w doliny następuje jesienią tradycyjnie w dzień św. Michała Archanioła, choć dokładana data jest uzależniona od pogody. Baca prowadzi wtedy owce przez wsie i oddaje je gospodarzom.
Bacówka jest nie tylko schronieniem, ale też miejscem, gdzie wyrabia się sery: oscypki, bundz i żętycę.
Oscypki można sprzedawać w okresie wypasu owiec. Tradycyjny ser owczy musi mieć wrzecionowaty kształt, długość od 17 do 23 cm; średnica sera w najszerszym miejscu powinna wynosić do 6 do 10 cm, a waga od 0,6 do 0,8 kg. Barwa skórki oscypka musi być słomkowo-lśniąca lub jasnobrązowa z delikatnym połyskiem.(PAP)
Autor: Paweł Stępniewski
ps/