2024-09-25 20:24 aktualizacja: 2024-09-26, 08:59
Sean „Diddy” Combs. Fot. EPA/GUILLAUME HORCAJUELO
Do nowojorskiego sądu wpłynęło kolejne oskarżenie po adresem przebywającego właśnie w areszcie muzyka Seana „Diddy’ego” Combsa. Thalia Graves oskarżyła rapera oraz jego ochroniarza Josepha Shermana o brutalny gwałt, do jakiego miało dojść w nowojorskim studiu nagraniowym muzyka w 2001 roku.
W pozwie złożonym w sądzie przez Thalię Graves czytamy, że Combs oraz Sherman podali jej narkotyki, zgwałcili i sfilmowali to wszystko bez jej zgody. Powódka przekonuje, że w kolejnych latach po wspomnianym ataku cierpiała z tego powodu na depresję, stany lękowe i ataki paniki. W listopadzie 2023 roku miała dowiedzieć się, że nagranie wideo dokumentujące całe zdarzenia istnieje, a Combs i Sherman mieli sprzedać je jako pornografię. Oskarżenie opisuje portal Variety.
Przedstawiciele Combsa nie skomentowali nowego pozwu. Muzyk przebywa aktualnie w areszcie oskarżony o handel ludźmi oraz wymuszanie haraczy. Sąd nie udzielił mu zgody na opuszczenie aresztu za kaucją w obawie przed jego ucieczką.
Thalia Graves ze łzami w oczach odpowiedziała dziennikarzom na ich pytania. Powódce towarzyszyła pani adwokat Gloria Allred. „Wewnętrzny ból po napaści seksualnej był niezwykle głęboki i trudny do opisania słowami. Wykracza on poza fizyczne obrażenia spowodowane samą napaścią. To ból, który dociera do rdzenia tego, kim jesteś i pozostawia emocjonalne blizny, których nie sposób wyleczyć” – mówiła.
„Miałam zespół stresu pourazowego, depresję i niepokoje. Jestem emocjonalnie wystraszona. Ciężko mi było potem zaufać innym, stworzyć zdrowy związek, czy nawet czuć się bezpiecznie we własnej skórze. Wspomnienia, koszmary nocne i natrętne myśli sprawiają, że jest to nieustanna walka. Cierpię też na schorzenia czysto fizyczne. To chroniczny ból, odczuwanie seksualnego dyskomfortu, a sam atak wywarł trwały efekt na moim ciele i niekończące się problemy medyczne. Ciężko jest zapomnieć te urazy fizyczne i emocjonalne, ale chciałabym kontynuować dalszą podróż w stronę uleczenia. Cieszę się, że go wsadzili, ale to tylko chwilowa ulga” – kończy Graves. To jedenasta osoba, która oskarżyła Combsa o molestowanie.
Graves poznała Combsa poprzez jej ówczesnego chłopaka, który u niego pracował. Po umówieniu się na fatalne w skutkach spotkanie, kobieta miała zostać nafaszerowana narkotykami i zemdleć. Odzyskała świadomość będąc nagą i z rękami związanymi za plecami. Kiedy zaczęła krzyczeć, Sherman miał wymierzyć jej cios w twarz. Zaraz potem została zgwałcona przez Combsa i Shermana, na zmianę mdlejąc i odzyskując świadomość. Nie zgłosiła sprawy, bo bała się zemsty gwiazdora. W kolejnych latach napastnicy mieli się z nią kontaktować i ostrzegać, by trzymała język za zębami, bo w innym razie straci prawo do opieki nad synem.
kal/ ag/ grg/
