Państwa arabskie naciskają na Chiny. Chcą wsparcia w "deeskalacji" konfliktu w Strefie Gazy

2023-11-20 10:44 aktualizacja: 2023-11-20, 13:53
Xi Jinping na konferencji w San Francisco, fot. PAP/EPA/JOHN G. MABANGLO
Xi Jinping na konferencji w San Francisco, fot. PAP/EPA/JOHN G. MABANGLO
Przebywający z wizytą w Pekinie szefowie MSZ Autonomii Palestyńskiej oraz czterech krajów islamskich - Indonezji, Egiptu, Arabii Saudyjskiej i Jordanii wezwali do "deeskalacji" konfliktu w Strefie Gazy i natychmiastowego zawieszenia broni w konflikcie Izraela z Hamasem. Świat musi pilnie podjąć działania, aby zakończyć "katastrofę humanitarną" – zgodził się z nimi szef resortu dyplomacji Chin Wang Yi.

Delegacja ministrów spraw zagranicznych Autonomii Palestyńskiej i czterech krajów muzułmańskich oraz sekretarz generalny Organizacji Współpracy Islamskiej przybyli w poniedziałek do Pekinu w ramach serii spotkań z urzędnikami reprezentującymi każdego z pięciu stałych członków Rady Bezpieczeństwa ONZ - powiadomiła agencja AFP.

Celem tego przedsięwzięcia jest wywarcie presji na inne państwa, aby odrzuciły izraelskie uzasadnienia dotyczące operacji w Strefie Gazy, przedstawianej jako działania w ramach samoobrony, a także znalezienie sposobu na zakończenie wojny na Bliskim Wschodzie.

"Jesteśmy tutaj, aby wysłać jasny sygnał: musimy natychmiast doprowadzić do zakończenia walk i morderstw. Musimy natychmiast dostarczyć pomoc humanitarną do Strefy Gazy" – zaapelował saudyjski minister spraw zagranicznych, książę Fajsal bin Farhan al-Saud.

Przyjmujący ich minister spraw zagranicznych Chin Wang Yi przyznał, że Pekin jest gotowy do pomocy w "przywróceniu pokoju na Bliskim Wschodzie" i w pełni popiera wezwanie do rozwiązania dwupaństwowego, forsowanego podczas listopadowego szczytu islamsko-arabskiego w Rijadzie. Takie rozwiązanie przewidywałoby istnienie dwóch krajów - Izraela i Palestyny.

Wang podkreślił, że społeczność międzynarodowa musi podjąć pilne działania w celu powstrzymania "katastrofy humanitarnej" w Strefie Gazy.

Od 7 października, czyli początku wojny, strona chińska powstrzymuje się od jednoznacznego potępienia działań palestyńskiej organizacji terrorystycznej Hamas.

Pekin jest "dobrym przyjacielem i bratem krajów arabskich oraz muzułmańskich" – zapewniał Wang podczas poniedziałkowego spotkania.

Konflikt w Strefie Gazy rozpoczął atak terrorystyczny Hamasu, który 7 października wdarł się na terytorium Izraela, mordując ponad 1,2 tys. mieszkańców Izraela i porywając około 240 osób.

W następstwie tych wydarzeń Izrael rozpoczął ostrzał Strefy Gazy, zabijając - według szacunków kontrolowanego przez Hamas palestyńskiego ministerstwa zdrowia - ponad 13 tys. osób. Władze Izraela kwestionowały te bilanse, uznając je za pozbawione wiarygodności.

Ambasador Izraela w Pekinie, Irit Ben-Abba, powiedziała w oświadczeniu, że Tel Awiw ma nadzieję, iż delegacja poruszy temat zakładników Hamasu "i wezwie do ich natychmiastowego uwolnienia bez warunków wstępnych". Zaangażowane strony powinny wspólnie porozmawiać o "roli Egiptu w ułatwianiu (dostarczenia) pomocy humanitarnej (do Strefy Gazy)" - dodała dyplomatka. (PAP)

sma/