![Xi Jinping na konferencji w San Francisco, fot. PAP/EPA/JOHN G. MABANGLO](/sites/default/files/styles/main_image/public/202311/pap_20231117_26P.jpg?itok=51xSpU_I)
Delegacja ministrów spraw zagranicznych Autonomii Palestyńskiej i czterech krajów muzułmańskich oraz sekretarz generalny Organizacji Współpracy Islamskiej przybyli w poniedziałek do Pekinu w ramach serii spotkań z urzędnikami reprezentującymi każdego z pięciu stałych członków Rady Bezpieczeństwa ONZ - powiadomiła agencja AFP.
Celem tego przedsięwzięcia jest wywarcie presji na inne państwa, aby odrzuciły izraelskie uzasadnienia dotyczące operacji w Strefie Gazy, przedstawianej jako działania w ramach samoobrony, a także znalezienie sposobu na zakończenie wojny na Bliskim Wschodzie.
"Jesteśmy tutaj, aby wysłać jasny sygnał: musimy natychmiast doprowadzić do zakończenia walk i morderstw. Musimy natychmiast dostarczyć pomoc humanitarną do Strefy Gazy" – zaapelował saudyjski minister spraw zagranicznych, książę Fajsal bin Farhan al-Saud.
Przyjmujący ich minister spraw zagranicznych Chin Wang Yi przyznał, że Pekin jest gotowy do pomocy w "przywróceniu pokoju na Bliskim Wschodzie" i w pełni popiera wezwanie do rozwiązania dwupaństwowego, forsowanego podczas listopadowego szczytu islamsko-arabskiego w Rijadzie. Takie rozwiązanie przewidywałoby istnienie dwóch krajów - Izraela i Palestyny.
Wang podkreślił, że społeczność międzynarodowa musi podjąć pilne działania w celu powstrzymania "katastrofy humanitarnej" w Strefie Gazy.
Od 7 października, czyli początku wojny, strona chińska powstrzymuje się od jednoznacznego potępienia działań palestyńskiej organizacji terrorystycznej Hamas.
Pekin jest "dobrym przyjacielem i bratem krajów arabskich oraz muzułmańskich" – zapewniał Wang podczas poniedziałkowego spotkania.
Konflikt w Strefie Gazy rozpoczął atak terrorystyczny Hamasu, który 7 października wdarł się na terytorium Izraela, mordując ponad 1,2 tys. mieszkańców Izraela i porywając około 240 osób.
W następstwie tych wydarzeń Izrael rozpoczął ostrzał Strefy Gazy, zabijając - według szacunków kontrolowanego przez Hamas palestyńskiego ministerstwa zdrowia - ponad 13 tys. osób. Władze Izraela kwestionowały te bilanse, uznając je za pozbawione wiarygodności.
Ambasador Izraela w Pekinie, Irit Ben-Abba, powiedziała w oświadczeniu, że Tel Awiw ma nadzieję, iż delegacja poruszy temat zakładników Hamasu "i wezwie do ich natychmiastowego uwolnienia bez warunków wstępnych". Zaangażowane strony powinny wspólnie porozmawiać o "roli Egiptu w ułatwianiu (dostarczenia) pomocy humanitarnej (do Strefy Gazy)" - dodała dyplomatka. (PAP)
sma/