Zwracając się do wiernych przybyłych na plac Świętego Piotra na modlitwę Anioł Pański papież powiedział: "Módlmy się dalej o pokój. Niestety na frontach wojny napięcie jest bardzo wysokie".
"Niech wysłuchany zostanie głos narodów, które proszą o pokój. Nie zapominajmy o umęczonej Ukrainie, Palestynie, Izraelu, Birmie, o tylu krajach, gdzie trwa wojna. Módlmy się o pokój" - wezwał.
W rozważaniach przed południową modlitwą papież mówił: "Kiedy otaczamy opieką człowieka, uznajemy, że zawsze potrzebuje on życia. My wszyscy żyjemy, bo zostaliśmy przyjęci, ale władza sprawia, że zapominamy o tej prawdzie".
"Stajemy się wtedy władcami, a nie sługami, a pierwszymi, którzy cierpią są ci ostatni: maluczcy, słabi, ubodzy" - dodał.
Franciszek podkreślił: "Ileż osób cierpi i umiera z powodu walki o władzę. To życie, które świat odrzuca, tak, jak odrzucił Jezusa; to ci, którzy są odrzuceni i umierają".
Zachęcił do refleksji: "Czy umiem rozpoznać oblicze Jezusa w maluczkich? Czy otaczam opieką bliźniego służąc z hojnością? I odwrotnie: czy dziękuję temu, kto opiekuje się mną?". (PAP)
ws/ zm/kgr/