Podczas audiencji dla przedstawicieli włoskiej fundacji Centesimus Annus, której nazwa nawiązuje do tytułu społecznej encykliki św. Jana Pawła II, papież powiedział, że kończy swoje przemówienie "prowokacją" i zadał pytanie: "Czy jesteśmy pewni, że chcemy nadal nazywać 'inteligencją' coś, co inteligencją nie jest?".
"Zastanówmy się, czy niewłaściwe użycie tego tak ważnego, ludzkiego słowa nie jest już uleganiem władzy technokratycznej" - powiedział Franciszek, który 14 czerwca mówił także o sztucznej inteligencji na szczycie przywódców państw grupy G7 w Apulii.
Jak zauważył, "to na polu innowacji technologicznych rozegra się przyszłość gospodarki, cywilizacji, samej ludzkości".
Za priorytet uznał to, by innowacje w tej dziedzinie skoncentrować na "prymacie godności ludzkiej".
Należy promować innowacje, które "sprzyjają rozwojowi, dobrobytowi, pokojowej koegzystencji oraz chronią najmniej uprzywilejowanych" - oświadczył Franciszek.
Trzeba "ograniczyć monopolistyczną władzę nielicznych i umożliwić rozwój z korzyścią dla całej ludzkości" - zaapelował.
Z Watykanu Sylwia Wysocka (PAP)
kgr/