Papua-Nowa Gwinea. PAP wśród największych światowych agencji na pokładzie papieskiego samolotu

2024-09-08 10:07 aktualizacja: 2024-09-08, 22:14
Ojciec Święty i dziennikarka Polskiej Agencji Prasowej Sylwia Wysocka. Fot. PAP/Sylwia Wysocka
Ojciec Święty i dziennikarka Polskiej Agencji Prasowej Sylwia Wysocka. Fot. PAP/Sylwia Wysocka
PAP jest wśród siedmiu największych światowych agencji informacyjnych, których wysłannicy relacjonują najdłuższą i najdalszą pielgrzymkę pontyfikatu papieża Franciszka do Azji i Oceanii podróżując razem z nim.

Dzięki temu korespondenci akredytowani w Watykanie mają bezpośredni kontakt z 87-letnim papieżem i uczestniczą we wszystkich wydarzeniach z jego udziałem. W 12-dniowej podróży do Indonezji, Papui-Nowej Gwinei, Timoru Wschodniego i Singapuru papieżowi Franciszkowi towarzyszą wśród wysłanników mediów dziennikarze agencji: Reuters, Associated Press, AFP, DPA, ANSA, EFE i PAP.

Korespondentka PAP jest jedyną polską dziennikarką podróżująca z papieżem w tzw. locie papieskim (volo papale). W przypadku tej pielgrzymki oznacza to obecność na pokładzie wszystkich samolotów, którymi podróżuje Franciszek między czterema krajami obu kontynentów.

Dziennikarze agencyjni mają do dyspozycji teksty wszystkich wystąpień Franciszka, które otrzymują pod embargo wieczorem poprzedniego dnia.

Zadaniem wysłanników agencji jest relacjonowanie wydarzeń towarzyszących wizycie oraz opisywanie ich scenerii i klimatu, ale także bardzo uważne słuchanie przemówień i homilii i sprawdzanie, czy Franciszek mówi to, co znajduje się w przekazanych im tekstach, co do nich dodaje, co pomija. Papież ma często zwyczaj improwizować i zmieniać teksty. Dlatego w centrach prasowych i polowych namiotach, w których są one organizowane, korespondenci agencji proszą zawsze o ciszę, by mogli z uwagą śledzić słowa Franciszka.

Ci dziennikarze agencji, którzy podróżują bez fotografów, robią też zdjęcia i nagrywają krótkie relacje filmowe; pierwsze już na rzymskim lotnisku Fiumicino przed odlotem.

Dzięki obecności w pobliżu papieża mają oni możliwość zarejestrować różne ciekawe momenty wizyty, jego wyraz twarzy czy też przekonać się, w jakiej jest formie i czy jest zmęczony, a następnie przekazać tę informacje tysiącom redakcji - odbiorcom serwisów ich agencji. Cenne i wiarygodne informacje, zwykle nieoficjalnie, można też uzyskać od współpracowników papieża.

W volo papale są również wysłannicy radia, telewizji, prasy i katolickich serwisów informacyjnych, producenci tv, operatorzy kamer, fotografowie oraz przedstawiciele watykańskich mediów.

Z Vanimo w Papui-Nowej Gwinei Sylwia Wysocka (PAP)

gn/