Andrzej Duda podziękował dzieciom za przyjazd do Warszawy, a także przedstawicielom Wojska Polskiego oraz wszystkich służb, inspekcji i straży za dzielenie się wiedzą i doświadczeniem w zakresie m.in. unikania niebezpieczeństwa, a w razie konieczności ratowania życia.
Bezpieczne Wakacje z Parą Prezydencką - wydarzenie organizowane przez prezydenckie Biuro Bezpieczeństwa Narodowego we współpracy ze służbami, formacjami, organizacjami ratowniczymi oraz instytucjami, odbywa się od 2017 r. i jest skierowane do dzieci w wieku 6–12 lat.
Prezydent wręczył sześciu młodym bohaterom Medale za Ofiarność i Odwagę. Jak podkreślił, zostali oni wyróżnieni za udzielenie pomocy w trudnej sytuacji i uratowania zdrowia oraz życia.
— Kancelaria Prezydenta (@prezydentpl) May 28, 202
Zwrócił uwagę, że niebezpieczeństwo może przyjść nie tylko w wakacje i wiedza oraz umiejętności niesienia pomocy są bezcenne również na co dzień. Pierwsza dama zapewniła dzieci, że obok ich bliskich, "tuż obok są również wychowawcy, nauczyciele, a także funkcjonariusze, którzy zawsze są gotowi”, by wspierać młodych ludzi.
W ogrodach Pałacu Prezydenckiego zaprezentowały się m.in. wojsko, PSP, policja, SG, Inspekcja Transportu Drogowego, Straż Ochrony Kolei i Lotnicze Pogotowie Ratunkowe. Odbył się pokaz umiejętności psów służbowych, w tym wyspecjalizowanych w znajdowaniu przemycanych narkotyków i papierosów.
Andrzej Duda zachęcał dzieci do zwiedzania stoisk przygotowanych przez żołnierzy, ratowników i funkcjonariuszy różnych służb.
W tegorocznej edycji wydarzenia bierze udział kilkaset dzieci, które – wraz z parą prezydencką – będą miały okazję uczestniczyć w zajęciach przygotowanych przez służby mundurowe, ratownicze i inne instytucje. Dzieci poznają zasady właściwego zachowania podczas letniego wypoczynku, m.in. w górach czy nad wodą, a także w sytuacjach zagrożenia oraz zasady bezpiecznego funkcjonowania w cyberprzestrzeni.
— Kancelaria Prezydenta (@prezydentpl) May 28, 202
W spotkaniu wzięli udział też organizatorzy Wielkiej Wyprawy Maluchów. Uczestnicy tej akcji, w którą włączyli się kierowcy rajdowi, na licytacjach i internetowych zbiórkach gromadzą pieniądze na pomoc dzieciom poszkodowanym w wypadkach drogowych i promują bezpieczeństwo na drodze. W ubiegłym roku samochodami Fiat 126p przejechali 3,5 tys. km z Bielska-Białej do Monte Carlo.
"Postanowiliśmy pomóc dzieciom, które są ofiarami wypadków drogowych. Zebraliśmy grono ambasadorów, takich jak Longin Bielak, Sobiesław Zasada, Kajetan Kajetanowicz, czy Rafał Sonik, i postanowiliśmy maluchami przemierzać Europę, aby uzbierać środki" – powiedział PAP dyrektor generalny Wielkiej Wyprawy Maluchów Marcin Małysz. "W listopadzie przekazaliśmy 2,1 mln zł na rzecz dzieci. Za tydzień wyjawimy cel tegorocznej wyprawy – miejsce, do którego jedziemy, i kwotę, o która będziemy walczyli" – dodał.
"Dlaczego jeżdżę? Bo to szlachetny cel – wspomóc dzieci ofiary wypadków" – powiedział 98-letni Longin Bielak, który ze względu na stan zdrowia sam już nie prowadzi auta. Jest 21-krotnym mistrzem i wicemistrzem Polski w wyścigach i rajdach. Dziesięciokrotnie startował w rajdzie Monte Carlo, pięciokrotnie w Rajdzie Akropolu. Przed dwoma laty jako pilot Sobiesława Zasady wziął udział w Wielkiej Wyprawie Maluchów. (PAP)
kno/