Parlament Bułgarii przyjął dymisję rządu Nikołaja Denkowa

2024-03-06 12:57 aktualizacja: 2024-03-06, 13:29
Nikołaj Denkow. Fot. PAP/ EPA/OLIVIER MATTHYS
Nikołaj Denkow. Fot. PAP/ EPA/OLIVIER MATTHYS
Parlament Bułgarii przyjął w środę dymisję rządu premiera Nikołaja Denkowa, która została złożona dzień wcześniej. Za odejściem rządu opowiedziało się 216 deputowanych w 240-miejscowym Zgromadzeniu Narodowym.

Dymisja rządu nie była niespodzianką. Popierany przez partię byłego premiera Bojko Borisowa GERB i centrową koalicję Kontynuujemy Zmiany - Demokratyczna Bułgaria gabinet powstał w czerwcu 2023 roku w wyniku porozumienia między tymi siłami politycznymi. Zgodnie z umową po dziewięciu miesiącach na czele rządu miała stanąć dotychczasowa wicepremier i szefowa dyplomacji Maria Gabriel, a jej miejsce miał zająć Denkow.

Po dymisji gabinetu procedura konstytucyjna przewiduje konsultacje polityczne między siłami parlamentarnymi przy udziale prezydenta Rumena Radewa. Po ich zakończeniu szef państwa powinien powierzyć misję utworzenia kolejnego rządu przedstawicielowi największej partii, czyli GERB.

Negocjacje w sprawie składu nowego rządu trwają jednak w Bułgarii już od kilku tygodni i przebiegają bardzo ciężko. Centrowa koalicja chce, aby Denkow otrzymał tekę szefa dyplomacji, ale GERB jest temu przeciwny. Nie ma też zgody co do oceny innych ministrów i kto z nich ma pozostać w przyszłym rządzie.

Stanowiska koalicjantów w wielu sprawach są sprzeczne, w tym kiedy ma nastąpić kolejna zmiana na czele rządu. Borisow, którego GERB prowadzi w sondażach mając około 23 proc. poparcia, kilkakrotnie przestrzegał przed możliwością przedterminowych wyborów w czerwcu, razem z wyborami do europarlamentu.

Koalicja Kontynuujemy Zmiany - Demokratyczna Bułgaria, która w ostatnich miesiącach straciła 5-7 proc. poparcia, obawia się tego scenariusza i dąży do kontynuacji współpracy, lecz w szeregu punktów nie ustępuje.

W środę opublikowano sondaż jednego z najbardziej wpływowych ośrodków socjologicznych w Bułgarii, Alpfa Research, przeprowadzony na przełomie lutego i marca wśród 1000 respondentów. Gdyby wybory odbyły się obecnie, GERB otrzymałby 23,7 proc. głosów, Kontynuujemy Zmiany - Demokratyczna Bułgaria – 19,2 proc., prorosyjska partia Wazrażdane - 12,8, turecki Ruch na rzecz Praw i Swobód - 9,7 proc., lewicowa Bułgarska Partia Socjalistyczna - 9,6 proc.

37 proc. respondentów uważa, że lepszym wyjściem dla kraju byłyby przedterminowe wybory, 40 proc. jest za kolejnym rządem obecnej koalicji. Jednocześnie 52 proc. ocenia negatywnie rząd Denkowa, a 62 proc. pracę parlamentu.

Ewgenia Manołowa (PAP)

gn/