Pełnomocnik dzieci Zygmunta Solorza wskazał, że Zygmunt Solorz nie stawił się na rozprawie w Lichtensteinie, mimo iż sam prosił o jej przełożenie na 14 października z uwagi na brak możliwości stawiennictwa w pierwotnym terminie wyznaczonym przez sąd.
"Zygmunt Solorz nie pojawił się również na umówionym spotkaniu ze swoimi dziećmi na Cyprze, co z oczywistych względów uniemożliwiło osiągnięcie porozumienia co do sposobu funkcjonowania władz fundacji w Liechtensteinie w czasie postępowania sądowego" - napisał Paweł Rymarz w przesłanym PAP Biznes oświadczeniu.
"Powołane przez samego Zygmunta Solorza władze obydwu fundacji, których zadaniem było zabezpieczenie majątku fundacji i dbałość o dokonanie sukcesji nie są w stanie prawidłowo funkcjonować. TiVi i Solkomtel złożyły wniosek o ustanowienie dla nich kuratora, który przejąłby kierowanie sprawami fundacji. Przyczyną złożenia ww. wniosku były m.in. działania prawników Pana Zygmunta Solorza, które w ocenie władz ww. fundacji uniemożliwiają ich bieżące funkcjonowanie bez wyznaczonego kuratora" - dodał pełnomocnik.
W dniu 18 października 2024 r. Cyfrowy Polsat i ZE PAK opublikowały pisma nadesłane przez swoich akcjonariuszy Reddev Investment Limited i Argumenol Investment Company Limited, informujące o zabezpieczeniach tymczasowych udzielonych przez sądy cypryjskie.
"W nawiązaniu do tych raportów wymaga zaznaczenia, że zabezpieczenia te zostały wydane przez sąd cypryjski na wniosek Tobiasa Solorza, Aleksandry Żak oraz Piotra Żaka, a ich jedynym celem było utrzymanie status quo na czas trwania postępowania przed sądem w Liechtensteinie" - napisał pełnomocnik dzieci Zygmunta Solorza.
Paweł Rymarz wskazał, że zabezpieczenia zakazują Reddev i Argumenol (a także innym podmiotom) m.in. rozporządzania prawami do akcji lub udziałów w polskich spółkach, jak również podejmowania jakichkolwiek decyzji bezpośrednio lub pośrednio wpływających na skład organów polskich spółek.
"Zabezpieczenia te wprost zakazują zatem podejmowania działań, które Reddev i Argumenol podjęły w ostatnich tygodniach (bez instrukcji swoich właścicieli, tj. odpowiednio fundacji TiVi i Solkomtel), a których głównym celem było odwołanie Panów Tobiasa Solorza i Piotra Żaka ze składów poszczególnych organów polskich spółek" - napisał Paweł Rymarz.
"W ten sam sposób można ocenić planowane zmiany umowy spółki Telewizji Polsat sp. z o.o., sprowadzające się do próby pozbawienia jej Prezesa Pana Piotra Żaka faktycznego wpływu na zarządzanie tą spółką" - dodał.
W ocenie pełnomocnika dzieci Zygmunta Solorza, zabezpieczenia wydane przez sady cypryjskie spełniają podstawowy na tym etapie cel - ochronę dziedzictwa i majątku Zygmunta Solorza przed działaniami, które mogą prowadzić do rozdysponowania tego majątku lub do umniejszenia jego wartości bez porozumienia pomiędzy wszystkimi beneficjentami fundacji – Zygmuntem Solorzem i jego dziećmi.
"Aktualnie strony oczekują na rozstrzygnięcie sądu w Lichtensteinie w kwestii sposobu tymczasowego zarządzania fundacjami; decyzje w tej kwestii są spodziewane w najbliższej przyszłości" - napisał Paweł Rymarz.
Paweł Rymarz zaznaczył w oświadczeniu, że niezmiennym priorytetem Tobiasa Solorza oraz Aleksandry i Piotra Żak jest przywrócenie relacji z ich ojcem, praktyczne wdrożenie dokonanej sukcesji w porozumieniu z nim i tym samym doprowadzenie do zakończenia trwającego konfliktu, który szkodzi zarówno rodzinie, jak i spółkom grupy Polsat.
"Niestety, w ostatnim czasie nasi klienci nadal nie mieli możliwości bezpośredniej, niezakłóconej obecnością innych osób rozmowy z ich Ojcem i nie ustają obawy dzieci dotyczące stanu zdrowia Pana Zygmunta Solorza" - napisał pełnomocnik.
pr/ ana/ drag/ grg/