2024-07-01 07:00 aktualizacja: 2024-07-01, 14:10
Pies łódzkiej Krajowej Administracji Skarbowej - Ares. Fot. PAP/Marian Zubrzycki
PAP odwiedził Aresa, służbowego psa łódzkiej Krajowej Administracji Skarbowej (KAS). Po rozmowie z przewodnikiem wiemy, jak wygląda codzienna praca labradora, a także znamy tajniki jego szkolenia oraz czy dostaje...urlopy.
Ares to jeden z trzech psów służbowych łódzkiej KAS. Specjalizuje się w znajdowaniu pieniędzy i tytoniu. Co roku przechodzi szkolenia z przeszukań, m.in. samochodów, pomieszczeń i przesyłek, by móc kontynuować służbę z przewodnikiem.
Biszkoptowy labrador osiąga wiele sukcesów. Był w stanie wykryć paczkę z podejrzaną gotówką, która mieściła ponad 14 tys. zł., inna nawet 500 tys. zł.
Każdy z czworonogów zanim rozpoczął służbę w policji przeszedł specjalistyczne przeszkolenie. Na tym jednak nie kończy się ich nauka. Psy są szkolone przez cały okres swojej służby przez swoich przewodników, a ich umiejętności weryfikowane są nie tylko podczas testów ale również codziennej pracy.
Labrador, aby móc pełnić aktywną służbę, musi przejść tzw. atestację, czyli coroczne zajęcia kontrolne sprawności psów przeznaczonych do działań prewencyjnych. Pies sprawdzany jest m.in. pod kątem pracy węchowej, podejmowania tropu, czy obrony swojego przewodnika.
Każdy wyszkolony pies ma wykwalifikowanego opiekuna-przewodnika, który współpracuje z psem w celu pomyślnego wykonania powierzonego im zadania, a także zapewnia psu opiekę i dba o jego wyszkolenie. Jak tłumaczy rzecznik prasowy izby administracji skarbowej w Łodzi, Ares mieszka ze swoim opiekunem i nie jest on przydzielany do żadnych akcji w pojedynkę. Dni w pracy oraz urlopy spędza z przewodnikiem. (PAP)
Autor: Ewa Pastuszka
pp/
