Pieski, świnki czy bombki w kolorze ziemi - w Żywym Muzeum Bombki na naszych oczach powstają ozdoby świąteczne [NASZE WIDEO+ZDJĘCIA]

2023-12-23 09:15 aktualizacja: 2023-12-27, 13:18
Produkcja bombek w fabryce GMC w Staszowie. Fot. PAP/Piotr Polak
Produkcja bombek w fabryce GMC w Staszowie. Fot. PAP/Piotr Polak
Proces powstawania niepowtarzalnych, ręcznie zdobionych bombek choinkowych można poznać w Żywym Muzeum Bombki, działającym od grudnia przy fabryce GMC w Staszowie (Świętokrzyskie). Kolorowe ręcznie robione bombki mają swoją tajemnicę i wyjątkowy charakter – przekonuje Lucyna Gozdek, dyrektor artystyczna z fabryki GMC.

Proces powstania bombek jest wieloetapowy i złożony

Najpierw powstaje projekt – szkic na papierze, następnie wykonywane są formy z plasteliny, gipsu i aluminium, a kiedy matryce są przygotowane, rozpoczyna się misterny proces produkcji – powiedziała PAP.PL Lucyna Gozdek, dyrektor artystyczna z fabryki GMC.

Dzięki jej kreatywności i pomysłom, w staszowskiej fabryce powstaje rocznie od 500 do 600 nowych projektów, nie tylko świątecznych bombek.

Szkło do wykonywania bombek jest rozgrzewane do temperatury około 1600 stopni Celsjusza, aby miało ono gęstość i konsystencje miodu, wtedy jest najbardziej plastyczne. „Przy dmuchaniu bombek nie trzeba mieć potężnych płuc, ważne jest odpowiednie wyczucie” – dodał artystka.

Po wydmuchaniu odpowiedniego kształtu produkt hartuje się w temperaturze około 550 stopni. Następnym etapem jest srebrzenie i na końcu ręczne zdobienie, malowanie i dekorowanie. W produkcję każdej ze szklanych ozdób zaangażowanych jest od 10 do 12 osób.

W fabryce powstają nie tylko klasyczne, okrągłe, świąteczne bombki, ale także szklane ozdoby w oryginalnych kształtach, są to np.: bajkowe postacie, zwierzęta, parasolki, zegary, buty, liście czy drzewa.

„Przede wszystkim inspiruje mnie natura, ale też codzienność, stąd w naszej kolekcji są np. bombki przedstawiające słodkości, owoce czy słone przekąski. Najbardziej zaskakujące dla naszych klientów są bombki przedstawiające Mikołaja zażywającego kąpieli w wannie” – powiedziała.

Najnowsze kolekcje bombek co roku wystawiane są na targach we Frankfurcie. To jedno z najważniejszych międzynarodowych wydarzeń w branży, gdzie prezentowane są ozdoby świąteczne, dekoracje domów oraz ogrodów, artykuły okolicznościowe, akcesoria karnawałowe i balowe. W tym sezonie najmodniejsze są między innymi bombki w kolorach ziemi.

W wielu krajach bombki są ozdobami całorocznymi

Ozdoby ze staszowskiej fabryki są sprzedawane nie tylko w Polsce i Europie, ale także np. USA, Australii, Nowej Zelandii. W wielu krajach bombki są ozdobami całorocznymi, gdzie dekoruje się nimi nie tylko świąteczne drzewka.

„W Wielkiej Brytanii popularne jest ozdabianie bombkami łazienek, sprzedawane są tam tzw. bombki morskie w kształcie ryb czy koników morskich. Popularne w dekoracji wnętrz są także bombki przedstawiające owoce. Z kolei w okresie wielkanocnym powstają ozdoby w kształcie jaj wielkanocnych, króliczków i z oryginalnymi, wiosennymi motywami” – dodała.

W grudniu w fabryce GMC przygotowano także nową atrakcję - Żywe Muzeum Bombki. Można tam poznać okoliczności powstania pierwszej, szklanej ozdoby na choinkę, dowiedzieć się jak udoskonalano produkcję szkła oraz jak powstają słynne rękodzielnicze bombki.

W sali edukacyjnej muzeum goście mają okazję zobaczyć ozdoby, które już kilkadziesiąt lat temu wisiały na choinkach w Polskich domach. Najstarsza bombka w tej kolekcji pochodzi z 1943 roku. Zobaczyć można też przykłady najmodniejszych w tym sezonie wzorów.

Podczas zwiedzania zakładu produkcyjnego obejrzeć można kolejne etapy produkcji bombek: dmuchanie szkła, srebrzenie, lakierowanie oraz finalne dekorowanie. Na koniec zwiedzania, swoje umiejętności w ozdabianiu bombek wypróbować można także podczas warsztatów pod okiem profesjonalnej dekoratorki.

GMC Fabryka Bombek w Staszowie istnieje od 1995 roku.

Do Polski bombki dotarły w drugiej połowie XIX wieku, jednak szerszą popularność zyskały dopiero po II wojnie światowej. Wtedy w naszym kraju zbudowano pierwsze fabryki produkujące tego typu ozdoby. (PAP)

Autor: Wiktor Dziarmaga

mmi/