Pijani druhowie z OSP uczestniczyli w kolizji. Walczyli o życie ofiary przez godzinę

2023-11-25 14:43 aktualizacja: 2023-11-26, 07:57
Samochody strażackie. Fot. PAP/Tomasz Waszczuk
Samochody strażackie. Fot. PAP/Tomasz Waszczuk
Pijani druhowie z OSP Łąg przed kolizją uczestniczyli w reanimacji starszej kobiety, która zmarła. Obaj mężczyźni, decyzją komendanta PSP z Chojnic, nie będą mogli wyjeżdżać do akcji ratowniczo-gaśniczych.

Pijani strażacy ochotnicy z Łąg z gminy Czersk (Pomorskie), którzy w piątek uczestniczyli w kolizji drogowej, wracali z akcji, w której reanimowali starszą kobietę.

"Zgłoszenie otrzymaliśmy w piątek ok. godz. 21:30. Druhowie z OSP Łąg jako pierwsi dotarli na miejsce. Z mojej wiedzy wynika, że na miejscu byli cztery minuty sami, później dotarł zastęp OSP z Czerska, który przejął resuscytację" - relacjonował komendant PSP w Chojnicach bryg. Błażej Chamier Cieminski.

Wyjaśnił, że resuscytacja kobiety była prowadzona z użyciem defibrylatora. "O godz. 21:52 na miejsce przyjechał pierwszy Zespół Ratownictwa Medycznego, którzy przejął resuscytację. Trwała ona godzinę" - mówił.

Kobieta, mimo przeprowadzonych działań, zmarła.

Komendant przekazał, że w sobotę otrzymał informację, że po zakończonych działaniach druhowie z OSP Łąg, wracając do jednostki, brali udział w kolizji drogowej. "Na miejsce została wezwana policja. U dwóch druhów wykryto zawartość alkoholu w organizmie" - dodał.

Jak informowała oficer prasowa chojnickiej policji asp. Magdalena Zblewska do kolizji doszło w piątek ok. godz. 23. Kierujący wozem strażackim miał promil w wydychanym powietrzu, natomiast dowódca akcji ok. 2 promili.

Policjanci zatrzymali prawo jazdy kierującemu wozem strażackim i ustalają wszystkie okoliczności tego zdarzenia.

Komendant Błażej Chamier Cieminski przekazał PAP, że obaj druhowie z OSP Łąg "zostali wyłączeni z podziału bojowego i w związku z tym nie będą wyjeżdżać i uczestniczyć w działaniach ratowniczo-gaśniczych".

Za wykonywanie czynności przez osobę do tego niezdolną grozi kara aresztu bądź grzywny.(PAP)

Autor: Piotr Mirowicz

kgr/