Piotr Ćwik: prezydent nie wyda opinii ws. kandydata na prokuratora krajowego [STUDIO PAP]

2024-02-29 08:09 aktualizacja: 2024-07-09, 10:02
Piotr Ćwik. Fot. PAP/Kalbar
Piotr Ćwik. Fot. PAP/Kalbar
Trwa spór kompetencyjny wokół kwestii związanych z urzędem prokuratora krajowego, sprawa skierowana jest do TK. Prezydent nie wyda opinii ws. kandydata Dariusza Korneluka - mówił w Studiu PAP zastępca szefa Kancelarii Prezydenta RP Piotr Ćwik.

Wiceminister sprawiedliwości Maria Ejchart powiedziała w środę, że resort czeka na opinię prezydenta Andrzeja Dudy ws. kandydata na prokuratora krajowego Dariusza Korneluka. Podkreśliła, że opinia ta nie będzie obligująca. Korneluk w poniedziałek został rekomendowany przez zespół resortu sprawiedliwości na prokuratora krajowego.

Ćwik w Studiu PAP pytany o to kiedy prezydent wyda opinię, na którą oczekuje resort sprawiedliwości odpowiedział, że stanowisko prezydenta w tej sprawie jest znane.

"Trwa spór kompetencyjny wokół kwestii związanych z urzędem prokuratora krajowego. Została skierowana sprawa do Trybunału Konstytucyjnego, a zgodnie z ustawą o Trybunale na czas sporu kompetencyjnego wszelkie działania powinny być zawieszone. Jeśli jakieś są realizowane, to pan prezydent ma tu jasną odpowiedź. Są one nielegalne i niezgodne z prawem" - zaznaczył.

Prezydencki minister pytany o to, czy w takim razie prezydent nie powinien wydawać opinii w tej sprawie odpowiedział: "Nie powinien wydawać opinii, skoro sprawa zawisła przed Trybunałem i spór kompetencyjny jest w trakcie". Dopytany czy oznacza to, że prezydent nie wyda opinii odpowiedział, że "tak należy to rozumieć".

Prezydent 15 stycznia br. skierował do Trybunału Konstytucyjnego "wniosek o rozpatrzenie sporu kompetencyjnego pomiędzy Prezydentem RP a Prezesem Rady Ministrów oraz Prokuratorem Generalnym".

W złożonym wniosku zapytano, czy "wywołuje jakiekolwiek skutki prawne podejmowanie decyzji polegającej na powierzeniu przez Prezesa Rady Ministrów, na wniosek Prokuratora Generalnego, 'pełnienia obowiązków' Prokuratora Krajowego, czyli na wykreowaniu funkcji prawnej w strukturze prokuratury, nieznanej obowiązującej ustawie".

"Opisana w niniejszym wniosku sytuacja nadużycia i przekroczenia kompetencji ustawowych przez Prezesa Rady Ministrów i Prokuratora Generalnego, z jednoczesnym pozbawieniem kompetencji przysługujących Prezydentowi RP, prowadzi w konsekwencji do destabilizacji prokuratury, której ustawowe powołanie stanowi wykonywanie zadań w zakresie ścigania przestępstw oraz stania na straży praworządności" - napisano w uzasadnieniu wniosku do TK podpisanego przez prezydenta Dudę.

Zgodnie z Prawem o prokuraturze "prokuratora krajowego, jako pierwszego zastępcę Prokuratora Generalnego oraz pozostałych zastępców PG w liczbie nie większej niż siedmiu powołuje spośród prokuratorów Prokuratury Krajowej i odwołuje z pełnienia tych funkcji Prezes Rady Ministrów na wniosek Prokuratora Generalnego".

"Prokuratora Krajowego oraz pozostałych zastępców Prokuratora Generalnego powołuje się po uzyskaniu opinii Prezydenta RP, a odwołuje za jego pisemną zgodą" - stanowi przepis. 

Ćwik: finalizujemy prezydencki projekt ustawy o asystencji osobistej

W czwartek odbędzie się spotkanie w sprawie finalizacji prac związanych z prezydenckim projektem ustawy o asystencji osobistej. W najbliższym czasie powinien on uzyskać podpis prezydenta i trafić do Sejmu – mówił w Studiu PAP zastępca szefa Kancelarii Prezydenta RP Piotr Ćwik.

Ćwik pytany o postęp prac w sprawie prezydenckiego projektu ustawy o asystencji osobistej przekazał, że dzisiaj w Pałacu Prezydenckim odbędzie się spotkanie robocze z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy, minister Małgorzaty Paprockiej, Ćwika i prezydenckich doradców, którzy pracowali nad projektem.

"To omówienie, jakby postawienie takiego stempla i kropki nad i, jeśli chodzi o ten projekt i w najbliższym czasie, w bardzo krótkim czasie, złożenie go do parlamentu jako projektu prezydenckiego".

Pytany o to, czy należy rozumieć, że projekt jest właściwie gotowy, odpowiedział twierdząco, dodając, że należy to rozumieć jako "sfinalizowanie prac".

Dopytywany, czy projekt wpłynie do Sejmu w najbliższych dniach, odpowiedział twierdząco. "Stanie się to bardzo szybko, jest tylko kwestia podpisu prezydenta pod projektem".

Na początku stycznia rzecznik praw obywatelskich Marcin Wiącek w ramach trwających konsultacji przekazał swe uwagi do projektu ustawy o asystencji osobistej osób z niepełnosprawnościami sekretarzowi stanu w Kancelarii Prezydenta Andrzejowi Derze. Wśród uwag była m.in. asystencja osobista dla dzieci z niepełnosprawnościami, a także sprawa niewystarczającej liczby godzin wsparcia.

Według projektu asystencja osobista jest usługą społeczną o charakterze spersonalizowanego wsparcia (udzielanego w relacji jeden na jeden) dopasowanego do użytkownika usługi, niezbędnego do prowadzenia możliwie pełnego, samodzielnego życia. Asystencja obejmuje różne formy wsparcia w czynnościach, których użytkownik usługi ze względu na ograniczenia funkcjonalne nie może wykonać samodzielnie, a które są niezbędne, by prowadził aktywne życie i pełnił różne role społeczne, rodzinne, a także – jeśli to możliwe – zawodowe.

Wsparcie może obejmować czynności samoobsługowe, utrzymanie higieny osobistej, prowadzenie gospodarstwa domowego, komunikowanie się z otoczeniem, poruszanie się i przemieszczanie oraz podejmowanie aktywności życiowej (społecznej i zawodowej).

W przygotowanym projekcie ustawy przyznawanie i realizowanie usługi asystencji osobistej jest zadaniem zleconym, finansowanym z budżetu państwa, bezpłatnym dla każdego użytkownika usługi – niezależnie od wysokości dochodów jego i jego rodziny. Powiat ma być organizatorem usługi asystencji osobistej, odpowiedzialnym za realizację tego zadania publicznego.

Z danych Narodowego Spisu Powszechnego Ludności i Mieszkań wynika, że w 2021 r. w Polsce było ogółem ponad 5,4 mln osób z niepełnosprawnościami. Wśród nich udział mężczyzn wynosił 45,1 proc., a kobiet 54,9 proc. Tym samym liczba osób z niepełnosprawnościami w Polsce stanowiła 14,3 proc. ludności kraju.

Ćwik: w marcu zaprosimy kierownictwo MEN do rozmów o zmianach podstawy programowej

Chcielibyśmy odbyć ekspercką debatę na temat zmian w podstawie programowej kształcenia ogólnego. W marcu zaprosimy do niej kierownictwo Ministerstwa Edukacji Narodowej. Liczymy na konstruktywną dyskusję – mówił w Studiu PAP zastępca szefa Kancelarii Prezydenta RP Piotr Ćwik.

Ćwik, pytany o to, czy prezydent śledzi prace Ministerstwa Edukacji Narodowej i zmiany, które mają się dokonać w zakresie podstawy programowej w szkołach, odpowiedział, że "temat już został poruszony na poziomie Kancelarii Prezydenta".

Dodał, że został on "wywołany także na posiedzeniu (prezydenckiej) Rady ds. Rodziny, Edukacji i Wychowania".

"Jeśli chodzi o podstawę programową, będziemy w przyszłym miesiącu, czyli już niebawem, w marcu, zapraszać kierownictwo Ministerstwa Edukacji. Mamy nadzieję, że takowe spotkanie się odbędzie i będziemy mogli na nim porozmawiać" – powiedział.

Dopytany, czy zaproszenie zostało już wysłane, odpowiedział, że nie i dodał, że zazwyczaj dzieje się to z wyprzedzeniem ok. półtora tygodnia.

"Chcielibyśmy odbyć (...) debatę ekspercką na temat (...) zmian, które są proponowane i chcielibyśmy też, żeby głos ekspertów z zaplecza pana prezydenta był wysłuchany przez ministerstwo edukacji. Liczymy na dobrą i konstruktywną dyskusję" – zapowiedział.

Do poniedziałku 19 lutego Ministerstwo Edukacji Narodowej prowadziło prekonsultacje zmian w podstawie programowej kształcenia ogólnego, które mają obowiązywać od nowego roku szkolnego. Po analizie przesłanych uwag mają być przygotowane projekty rozporządzeń ministra edukacji w sprawie podstawy programowej. Resort przewiduje, że w kwietniu projekty trafią do konsultacji społecznych i uzgodnień międzyresortowych, a w czerwcu zostaną podpisane przez ministra edukacji.

Zastrzeżenia wzbudziły m.in. propozycje zmian podstawy programowej w zakresie historii. Minister edukacji Barbara Nowacka, pytana w poniedziałek m.in. o brak punktu dotyczącego genezy powstania wielkopolskiego 1918–1919 i jego znaczenia dla polskiej niepodległości, odpowiedziała, że nie ma powodów, by wątpić, że w nowej podstawie programowej powstanie wielkopolskie "nie będzie uwzględnione w sposób właściwy". Dodała, że ma dużo zastrzeżeń do eksperckich propozycji ograniczenia tejże podstawy. (PAP)

Autor: Adrian Kowarzyk

jc/