W Końskich Kaczyński przedstawił zapowiedź wprowadzenia emerytur stażowych. "W roku 1980, w Porozumieniach Sierpniowych, była mowa o stażowych emeryturach. Długo to trwało, bo już przeszło 43 lata minęło od podpisania tych porozumień. Dziś mogę z radością powiedzieć, że wprowadzimy emerytury stażowe: 38 lat dla kobiet i 43 lata dla mężczyzn" - powiedział prezes PiS.
"Słowa prezesa PiS są to dla nas kolejny, wielki sukces" - powiedział PAP przewodniczący Solidarności. "Od wielu lat w polskim systemie emerytalnym mamy wszystkie formy świadczenia emerytalnego. Mamy emerytury z wieku, emerytury górnicze, emerytury pomostowe, a teraz będą także emerytury stażowe" - dodał Piotr Duda.
"W czerwcu b.r. w Hucie Stalowa Wola podpisaliśmy porozumienie z rządem w sprawie m.in. podwyżek dla sfery budżetowej i emerytur pomostowych. Prezes PiS Jarosław Kaczyński powiedział wówczas, że 'rozmowy strony rządowej z NSZZ 'Solidarność' przyniosły efekt, który nawiązuje do pamiętnych wydarzeń z sierpnia 1980 r., bo otwarta została droga do tego, co zapisano wśród tamtych 21 punktów, to znaczy do emerytur stażowych. Ja wtedy powiedziałem, że 'do stażówek to już nie droga, ale autostrada'. W związku z tym, po podpisaniu ustawy rozpoczęliśmy rozmowy" - powiedział przewodniczący Solidarności.
Zastrzegł, że "na razie sobotnie słowa Jarosława Kaczyńskiego to jest propozycja Zjednoczonej Prawicy i wszystko zależy od tego, czy wygra ona wybory 15 października".
Otwarta droga do negocjacji
"Nie rozmawialiśmy jeszcze o szczegółach dotyczących projektu ustawy, a więc, czy to będzie 38 lata dla kobiet i 43 lata dla mężczyzn. Dla nas najważniejszy jest fakt, że wraz z propozycją Jarosława Kaczyńskiego została otwarta droga do kolejnych rozmów, negocjacji - czy to będzie kaskadowo, czy będzie liczony okres składkowy" - powiedział przewodniczący Solidarności.
Zaznaczył, że "jest to ważne zwłaszcza dla osób, którym na kontynuowanie pracy nie pozwala sytuacja zdrowotna lub rodzinna, a posiadają uzbierany odpowiedni kapitał, czyli na poziomie minimalnej emerytury, która obecnie wynosi 1580 zł, bo tak jest w przygotowanym przez nas projekcie".
"Jeśli ktoś będzie chciał pracować dłużej, to nic nie stoi na przeszkodzie. Wiemy doskonale, że jeżeli osoba osiąga wiek emerytalny i nie decyduje się przejść na emeryturę, ale kontynuuje pracę, wówczas ma np. ulgę w podatku dochodowym, a więc do kwoty 85 tys. zł nie płaci podatku" - wskazał Duda.
Zwróciło uwagę, że propozycja ws. emerytur stażowych jest motywująca dla ludzi młodych.
"Dotychczas wielu z nich nie chciało zbierać na swoją emeryturę, traktując ją, jako coś bardzo odległego i mało realnego do otrzymania. Tymczasem, ta propozycja zachęca ich do unikania umów śmieciowych i upominania się u pracodawców o odprowadzanie składek" - powiedział przewodniczący Solidarności. (PAP)
Autor: Magdalena Gronek
kno/