PISF złożył zawiadomienia do CBA i prokuratury ws. nieprawidłowości przy przyznawaniu dotacji

2024-06-13 16:31 aktualizacja: 2024-06-14, 09:55
PISF. Fot. PAP/Radek Pietruszka
PISF. Fot. PAP/Radek Pietruszka
Polski Instytut Sztuki Filmowej złożył zawiadomienie do CBA dot. nieprawidłowości przy przyznawaniu dotacji. Złożone zostało też zawiadomienie do Prokuratury Okręgowej w Warszawie dot. m.in. niegospodarnego wydatkowania środków Instytutu poprzez zakup urządzeń przeznaczonych do rejestrowania rozmów.

PISF poinformował, że "złożone zostało kolejne zawiadomienie do Centralnego Biura Antykorupcyjnego dotyczące nieprawidłowości przy przyznawaniu dotacji". "PISF przygotowuje kolejne zawiadomienia do CBA" - czytamy w komunikacie.

Według Instytutu, "złożone zostało również zawiadomienie do Prokuratury Okręgowej w Warszawie o niewykonaniu zaleceń Najwyższej Izby Kontroli w zakresie zwrotu środków publicznych do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego i wyrządzonej w ten sposób Instytutowi szkody w postaci obowiązku zapłaty odsetek w wysokości ponad 1,5 miliona złotych". "Zawiadomienie dotyczy również niegospodarnego wydatkowania środków PISF, m.in. poprzez zakup urządzeń przeznaczonych do rejestrowania rozmów, niezwiązanych z działalnością statutową Instytutu. PISF przygotowuje kolejne zawiadomienia do prokuratury" - wyjaśniono.

PISF podał także, że decyzją p. o. dyrektora, rozpoczęto na stronie internetowej Instytutu "publikację wszystkich pozytywnie rozpatrzonych odwołań, które nie były dotąd publikowane, a także zwyżek dotacji i wniosków złożonych poza sesją w latach poprzednich".

W kwietniu ówczesny minister kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomiej Sienkiewicz odwołał z funkcji dyrektora PISF Radosława Śmigulskiego. Na jego miejsce p.o. dyrektora powołał Kamilę Dorbach. Wyjaśniając powody odwołania Śmigulskiego, Sienkiewicz wspomniał o "nierzetelnym rozliczaniu środków".

22 maja do Prokuratury Rejonowej Warszawa-Śródmieście zostało złożone zawiadomienie w sprawie o podejrzenie popełnienia przestępstwa przez b. dyrektora PISF. Dotyczyło podejrzenia niezgodnego z prawem wydatkowania środków publicznych na prywatne cele, m.in. poprzez "opłacanie prywatnych spraw sądowych, zakup alkoholu, nieudokumentowanych usług gastronomicznych, nienależycie udokumentowanych wyjazdów zagranicznych, zakupu upominków, perfum, kosmetyków oraz odzieży, a także wizyt w klubach nocnych".

28 maja 2024 r. zostało złożone kolejne zawiadomienie, do Prokuratury Okręgowej w Warszawie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Śmigulskiego. Zawiadomienie dotyczy m.in. próby wyłudzenia pieniędzy z tytułu fikcyjnej delegacji, a także nienależytego i niezgodnego z regulaminem przyznawania nagród i premii.

W oświadczeniu przesłanym PAP Śmigulski napisał, że kartami służbowymi opłacane były hotele, bilety lotnicze jego oraz pracowników PISF, a także "kolacje i spotkania lobbystyczne i integracyjne dla grup od kilku do kilkuset osób, w których uczestniczyli przedstawiciele branży filmowej". Dodał, że "nie jest prawdą, że środki PISF były wydatkowane w prywatnych procesach sądowych". (PAP)

autorka: Daria Porycka

kh/