Informacje na temat Oriesznika, wobec którego Ukraińcy używają nazwy Kiedr, szef HUR, generał Kyryło Budanow przekazał uczestnikom przeprowadzonego dzień wcześniej, we wtorek, posiedzenia Rady Ukraina-NATO.
„Celem zastosowania przez Rosję +Kiedra+ było m.in. zastraszenie sojuszników Ukrainy z zamiarem pozbawienia naszego państwa wsparcia w wojnie o niepodległość” – oświadczył HUR.
Podczas posiedzenia Ukraińcy poinformowali partnerów o charakterystykach rosyjskiej rakiety, opisali konsekwencje ataku oraz wymienili wyzwania i zagrożenia, jakie niesie on dla bezpieczeństwa euroatlantyckiego. Strona ukraińska zaapelowała do NATO o wzmocnienie systemu obrony powietrznej Ukrainy.
"Przedstawiciele państw członkowskich Sojuszu potępili działania Rosji i zapewnili o dalszym wsparciu Ukrainy, podkreślając, że jedyną odpowiednią reakcją na użycie przez Rosję rakiety balistycznej średniego zasięgu jest zwiększenie dostaw broni niezbędnej naszemu krajowi do walki" - zaznaczono w komunikacie.
Międzykontynentalna rakieta balistyczna
Siły Powietrzne Ukrainy podały 21 listopada, że w ataku na Ukrainę Rosja użyła m.in. międzykontynentalnej rakiety balistycznej, wystrzelonej z rosyjskiego obwodu astrachańskiego. Pocisk taki ma zdolność przenoszenia ładunków jądrowych, a jego zasięg wynosi do 6 tys. km. Rakieta spadła w okolicach miasta Dniepr w południowo-wschodniej Ukrainie.
22 listopada Władimir Putin zapowiedział, że Rosja będzie nadal testować nową rakietę Oriesznik i rozpocznie jej seryjną produkcję. Zaznaczył, że pocisk będzie testowany również w warunkach bojowych.
Z Kijowa Iryna Hirnyk (PAP)
ira/ jjk/ mal/ mar/